-
Kolonie dzień trzeci cz.2
Data: 25.03.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: wojtur24, Źródło: Fikumiku
... Możecie mu dać buzi, polizać i no wiecie. - Ale ja..., ale ja... nigdy tego jeszcze nie robiłam - wydukała Kinga. Tym razem odważniejsza była Roksana. Kucnęła przede mną, wzięła w rękę mojego chuja i zaczęła lizać odarty ze skórki jego łeb. Po chwili zastanowienia dołączyła do niej i drobniejsza, ruda dziewczynka. - Teraz Kinguś dalej baw się moim kutasem a ty Roksanko połóż się na tym materacu i szeroko rozłóż nóżki. Podszedłem bliżej i zacząłem całować kolanka blondynki. Rudzielec nadal pochłaniał dosyć głęboko moją pałę. Teraz przeniosłem swoje usta na wnętrze ud małolaty. Zaczęła instynktownie pieścić swoje cycki. Dotarłem do porośniętej meszkiem jasnych włosków, jeszcze szczelnie zamkniętej pisi. Czubkiem języka rozchyliłem lekko szparkę a potem zaatakowałem malutką różowiutką perełkę a potem wepchnąłem sztywny język głęboko w jej pizdeczkę. - Mmmmhm..., aaaaaaaaj... - westchnęła i jęknęła, i jeszcze intensywniej zaczęła pocierać, uciskać, chwytać w paluszki swoje twarde jak kamyczki sutki. Z rozchylonej już różowiutkiej pizdeczki zaczęła wypływać stróżka jej śliskich soczków połączona z moją śliną i spływać na materac rowkiem między jej kształtnymi pośladkami. - Kinguś, zajmij się teraz swoją pisią, bo mój ogier będzie mi potrzebny do czegoś innego - Rudzielec położyła się na materacu obok koleżanki i rzeczywiście zaczęła wpychać w swoją kuciapkę dwa paluszki i jednocześnie z uwagą i roznącym podnieceniem patrzyła co robię z jej przyjaciółką. A ja klęknąłem między ...
... rozkraczonymi nóżkami Roksanki i kładąc się coraz bardziej na nią całowałem jej brzuszek, falujące podnieceniem cycki, szyjkę i wreszcie nasze usta też zwarły się w pocałunku. Spojrzałem w jej szeroko otwarte oczka. malował się w nich ogromny strach. - Nic się nie bój. Za chwilę będziesz kobietą - szepnąłem jej do ucha i chwyciłem w dłoń swoją sztywną pałę. Duży łeb w kształcie grzyba oparłem o jej szparkę i zacząłem coraz mocniej na nią naciskać. Najpierw wśliznął się w jej wnętrze właśnie ten odarty ze skórki łeb, który rozpoczął wędrówkę coraz głębiej, aż do następnej przeszkody. - Aaaach..., to takie duże i taaaak booooli - jęczała małolatka. Nie zwracałem na to uwagi i mocno pchnąłem chujem w jej wnętrze. - Ałłłłaaaa... to mnie rozrywa... - krzyknęła tym razem głośno i jakby próbowała uciekać ze swoją pupą. Wszedłem w nią ponad połową swojej twardej pały, lekko cofnąłem i znowu zaatakowałem. Zagłębiłem się znacznie dalej. Teraz pomału ale coraz szybciej zacząłem ją posuwać. Widać było, że coraz chętniej mi się oddawała. Jej dupcia już nie uciekała przed atakami a jakby nawet się podstawiała do mocniejszych. Mój kutas szalał w jej wnętrzu w zawrotnym tempie. Spojrzałem w kierunku Rudzielca. Jej paluszki pieszczące ciasną pisię poruszały się w rytm ruchania przyjaciółki. Wzrok utkwiony był w moją unoszącą się i opadającą pupę. Z rozwartej pisi wypływały obfite soczki podniecenia. Zapragnąłem teraz znaleźć się w jej ciasnym wnętrzu. Wysunąłem chuja z pizdeczki Roksany i ...