1. Z najlepszą przyjaciółką cz. 5


    Data: 25.03.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: student21, Źródło: Fikumiku

    Szybko ściągnęła mi koszulkę i chwilę potem leżała z głową na moim torsie. W głębi duszy zastanawiałem się, na co jeszcze się zdecyduje podczas tego spotkania. Wszystko to, działo się tak nagłe. Było z jednej strony dziwne, a jednocześnie przyjemne. Brakowało mi takiej bliskości. - Wiesz, ufam Ci - zaczęła Monika. Chciałabym, żebyś wprowadził mnie w ten cały świat. Byłam z Danielem, ale ani razu się do siebie nie zbliżyliśmy seksualnie, wolał to robić z innymi. - Zgadzam się - odpowiedziałem, chociaż wiedziałem, że jeden kontakt i nasza przyjaźń zmieni się w coś innego. - Będziesz potrafił potem patrzyć na mnie, nie tylko pod kątem seksualnym? - zapytała Ruda, patrząc mi prosto w oczy. - Jestem tylko zwykłym facetem - odpowiedziałem. Ale nie tylko seks się liczy. - Dość tych filozoficznych rozmyślań na temat przyjaźni z różnymi bonusami - roześmiała się Monika. Tylko nie rób nic, na co się nie zgodzę, jestem dziewicą. Zaczęliśmy się całować, dotyk jej ust był tym uczuciem, na które czekałem. Nie potrafię nawet opisać go słowami. Kiedyś, jeszcze jako nastolatek, na początku szkoły, miałem fantazje dotyczące Rudej, ale nigdy nie myślałem, że miedzy nami do czegoś dojdzie. Dziś jedna z tych moich cichych nadziei się spełniała. A Ruda? Leżała obok mnie, w samej koronkowej bieliźnie. Na początku całowała nieśmiało, zaczynając od zwykłych buziaków w usta. Jednak robiła to bardzo dobrze. Potem z każdą chwilą starała się urozmaicać kontakty naszych ust. Zacząłem bawić się jej ...
    ... długimi, kręconymi, rudymi włosami. Przerwała na chwilę kontakt naszych ust i zapytała: - Skąd wiesz co lubię głuptasieee!? Zaskoczyło mnie to pytanie. Wyrwany z uczucia przyjemności nie wiedziałem co powiedzieć. - Dobre pytanie. Może dlatego, że... - uśmiechnąłem się i zacząłem ją całować. Kąciki ust, przygryzanie wargi, całowanie z języczkiem i po kilkunastu takich pocałunkach zacząłem odczuwać podniecenie. Monika od razu zwróciła uwagę na to, co dzieje się w moich bokserkach. - A co tam masz? - zapytała uśmiechając się. - Tak na mnie działasz Ruda - odpowiedziałem. - Ktoś tu chyba ma ochotę na coś więcej - wyszeptała, całując mnie w klatkę piersiową. Nie zdążyłem nic odpowiedzieć, a jej ręka znalazła się już na czubku moich bokserek. - Wydaje się duży... - powiedziała niepewnie. - Nie mi to oceniać, tak mnie obdarzyła natura - odpowiedziałem. - Chciała bym... - wyszeptała całując mnie z języczkiem i chwyciła go ręką. Trzymała go dosyć mocno, jednak bokserki bardzo przeszkadzały. Nie chciałem jednak zbyt dużo proponować, jak na jej pierwsze zbliżenie. - Weź moją rękę i wsadź w bokserki - zaproponowała Ruda. Nie protestowałem, poprowadziłem jej dłoń od torsu, stopniowo schodząc niżej, aż do sterczącego w bokserkach kutasa. - A teraz pokaż mi, jak mam to robić - wyszeptała. Zacisnęła na nim dłoń i czekała. Powoli poprowadziłem jej dłoń z góry na dół, czując duże podniecenie. Chwilę później robiła to sama. - Mogę ściągnąć bokserki, będzie Ci łatwiej Rudzielcu - powiedziałem. - Jestem ...
«123»