Zawsze lubiłam prowokować - Opowiadania Erotyczne

Zawsze lubiłam prowokować

... rozpięła sukienkę. Zsunęła ją z moich ramion odsłaniając piersi. Poczułam jej usta na moich sutkach, które z podniecenia były już twarde i nabrzmiałe. Pieściła je namiętnie i dalej mnie rozbierała. W końcu ściągnęła ze mnie do końca sukienkę, buty i bieliznę. Teraz jej język wędrował wzdłuż moich ud, aż trafił do cipki. Poczułam, jak wnika w nią głęboko, poznaje wszystkie zakamarki, jakby chciała przewiercić mnie na wylot. Poczułam jej usta zaciskające się na łechtaczce. Przebiegł mnie dreszcz rozkoszy, a spazm orgazmu wydobył się z moich ust. Żaden facet dotąd tak mnie nie wylizał. Fakt, trochę mi brakowało kawałka solidnego kutasa w cipie, ale zdałam sobie sprawę, że wcale to nie jest konieczne, a język i palec partnerki może mi da równie dużo przyjemności i rozkoszy. Cały czas leżałam na łóżku. Arieta podniosła się, stanęła do mnie tyłem i między swoje nogi wzięła moją. Poczułam jej wilgotne futerko dotykające mojej stopy. Pieściła się moją nogą i widziałam, że dochodzi do szczytu. To było niesamowite. Nigdy nie przypuszczałam/ że kobieta może się zaspokajać w ten sposób, l nigdy nie przypuszczałam, że i mnie może to tak bardzo podniecać. Kiedy wyczułam, że Arieta zbliża się do szczytu ogarnęło mnie prawdziwe szaleństwo. Najchętniej wepchnęłabym jej stopę w cipkę, żeby tylko widzieć jak wije się w ekstazie, słyszeć jak krzyczy z rozkoszy, by razem z nią przeżyć szczytowanie. W końcu zmęczone padłyśmy obok siebie bez siły, Nigdy później jej już nie spotkałam, l chociaż nadal wolę facetów, to jednak wspomnienie tamtej przygody wraca do mnie jak obsesja. Za każdym razem, gdy idę tamtej dyskoteki, mam nadzieję, że ją spotkam! l wspólnie przeżyjemy kolejną wspaniałą noc, Mało tego, mam coraz większą ochotę poznać smak i zapach jej cipki. Podeszłabym do niej bez zastanowienia.