1. Szefowa cz.2


    Data: 26.03.2019, Kategorie: BDSM Autor: Tomek, Tom, Źródło: SexOpowiadania

    ... zabawy.
    
    Po chwili w drzwiach zobaczyłem swoją Panią. Kazała sobie przynieść jakiegoś extra drinka – specjalność szefa barmanów i z Lady S udały się w głąb sali. Co chwilę zaczepiały mnie inne kobiety, zamawiały różne drinki oraz inne napoje. Ciągnęły mnie za penisa i śmiały się z innego jego koloru.
    
    Impreza się rozkręcała. Widziałem jak moja Pani i Lady S bawią się w najlepsze.
    
    Jedna z Pań, złapała mnie za rękę i podprowadziła do basenu a następnie popchnęła. Wpadłem jak śliwka w kompot. Ciecz była śliska i obklejała moje ciało. Świeciło się w oświetleniu dyskotekowym różnymi kolorami. Ciężko było wstać i utrzymać równowagę na tej zawiesinie. Po chwili wepchnięto jeszcze jednego do basenu. Jedna z Pań wykrzyknęła, że zaczęły się zawody, że ten który wygra dostanie nagrodę. Nie znałem zasad, nie wiedziałem o co chodzi.
    
    Po chwili przy basenie znalazła się Lady S , wyjaśniła mi zasady. Były proste jak konstrukcja cepa.
    
    Mieliśmy się siłować, coś w rodzaju walki ale bez uderzania. Tylko i wyłącznie zapasy. Wygrywa ten który zapakuje penisa rywalowi w odbyt. Mój przeciwnik był dobrze zbudowany. Stwierdziłem już na początku ze mam przerąbane.
    
    Szybko wytarzałem się całkiem w tej cieczy by mieć jak najbliższe ciało i by miał problem z uchwyceniem mojego ciała. Popychaliśmy się, szarpaliśmy. Wokół nas dobiegał doping Pań . Walka trwała jakieś 10 minut. Mój przeciwnik miał większe doświadczenie niż ja, pewnie już nie raz walczył w tym basenie. Wyjebał mnie w dupę a ...
    ... następnie odebrał nagrodę którą była wolność tego dnia na tej zabawie. Mógł bawić się jak zwyczajny Gość, a nie niewolnik. Wyprowadzono go do innego pomieszczenia z którego powrócił po kilkunastu minutach ubrany w normalne ciuchy, ale maskę na twarzy miał nadal.
    
    Ja byłem cały oblepiony oleistą cieczą. Nie interesował się mną już nikt. Wyszedłem z basenu i dalej usługiwałem innym Panią jeszcze kilka godzin.
    
    Moja Pani co jakiś czas zerkała na mnie co robię i czy jestem uczynny dla innych Pań.
    
    Po pewnym czasie podeszła do mnie Lady S. Powiedziała, że w końcu sali są czerwone drzwi i mam się w ich kierunku udać a następnie wejść do ciemnego pomieszczenia, zamknąć za sobą drzwi i czekać.
    
    Wykonałem polecenie i udałem się do tego pomieszczenia.
    
    Zamknęły się za mną drzwi i od razu zredukowała się ilość dźwięków jakie dobiegały do moich uszu. Było strasznie ciemno, nic nie było widać. Bałem się poruszać by się nie przewrócić albo gdzieś nie wpaść.
    
    W oddali po pewnym czasie zapaliło się niewielkie światełko i usłyszałem głos kobiecy nakazujący iść powoli w jego stronę. Doszedłem do drewnianych drzwi lekko oświetlonych. Otworzyłem je i za nimi zobaczyłem ciemne pomieszczenie oświetlone kilkoma słabymi czerwonymi żarówkami. Wyglądało to jak ciemnia fotograficzna, choć nie widać było zdjęć i rzutników, oraz aparatów. Kazano mi stanąć, zamknąć oczy i czekać bez ruchu.
    
    Stałem tak kilka minut. Słyszałem ciche kroki, oraz ruchy. Po chwili rozświetliło się pomieszczenie i ...
«12...456...11»