1. Alicja - pierwsza niespodzianka


    Data: 17.04.2018, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... kawiarniach i restauracjach, pozostawiając gosposi prowadzenie domu. On z rodziną widywał się na ogół w weekendy. Na ogół rzadko przed godziną 20. wracał do domu, a i tak wówczas siadał do pracy łączonej z posiłkiem. Jako prawnik obsługiwał również obie firmy i dzisiaj domową kolacją z ich właścicielami wieńczył wspólny interes. Znali się od wielu lat.
    
    - Co sądzisz? – Artur spojrzał na Włodka.
    
    - Nasz kolega był jednak zmęczony alkoholem, ale kaczka świetna, naprawdę – trzymając ręce w kieszeniach, Włodek rozglądał się po okolicy jako tako oświetlonej latarniami.
    
    - Człowieku, nie o to pytam – Artur spojrzał pobłażliwie na kolegę.
    
    - A ja pytam, kiedy zadzwonisz po taksówkę – Włodek nadal lustrował okolicę, unikając wzroku kolegi.
    
    - Daj spokój, żona nas odbierze. Jeszcze przy windzie wysłałem sms-a – machnął ręką Artur. – Ciebie zawieziemy do hotelu, a potem pojedziemy do domu. - Prawnik też wepchnął dłonie do kieszeni spodni. Kiwał głową, patrząc na swoje buty. Myślał o czymś intensywnie. - Włodek, chcesz jakieś ciało na noc? – spojrzał z uwagą na kolegę.
    
    - Nie, dziękuję za troskę. Nie korzystam z usług prostytutek. Nigdy – powoli powiedział Włodek, akcentując ostatnie słowo i wreszcie patrząc na Artura.
    
    - Sorki, stary, jedynie chciałem być pomocny – prawnik lekko wzruszył ramionami. Po tych słowach zaległa cisza. Jednak nie na długo.
    
    - Widziałeś, jaki biust ma ta Ala, co? I te nogi, nie? Ładnie opalone – słychać było, że Artur w ogóle nie zraził ...
    ... się tonem kolegi. Myślami był jeszcze przy niecodziennym zakończeniu kolacji. Z jego eleganckiego języka, ze starannie dobieranymi słowami, nie zostawało wiele, kiedy zaczynał mówić o kobietach.
    
    - Tak, jest bardzo atrakcyjną i interesującą kobietą – rzekł monotonnym tonem niewzruszony biznesmen, patrząc w niebo. Przynajmniej miał nadzieję, że tak zabrzmiały jego słowa.
    
    *
    
    O 20. kolacja była gotowa. Pani domu efektownie prezentowała się w błękitnej bluzce w drobne białe prążki, szarej spódnicy i szarych szpilkach; na nogach miała jasnoszare, delikatne pończochy. Biały uśmiech, efektowna opalenizna i dyskretny makijaż świetnie podkreślały jej urodę. Pan w wieczorowym garniturze, zmienił również koszulę i krawat i nawet dodał kolorową poszetkę. Biznesowi partnerzy pojawili się punktualnie i razem, wręczając Alicji bukiet kwiatów i butelkę koniaku Bogdanowi. Kolacja przebiegała w miłej atmosferze. Wszyscy próbowali potem palić cygara, co stanowiło powód do serii żartów. Taktownie omijano te nieprzyzwoite. Tuż przed 22. panowie wstali i w przedpokoju zaczęli żegnać się. Nieoczekiwanie Bogdan objął partnerkę lewą ręką i ścisnął za pierś, nie zważając na dyskretne protesty kobiety. Z uśmiechem podał kolegom rękę na pożegnanie:
    
    – Cieszę się, że mogliście poznać moją panią. Jest świetna – chociaż wszyscy wypili po kilka kieliszków, Bogdan wiedział, co i jak mówi. Pocałował Alę w policzek i znowu ścisnął jej pierś.
    
    – Przestań – zniesmaczona kobieta delikatnie próbowała ...
«1234...»