Pierwszy raz - Opowiadania Erotyczne

Pierwszy raz

... narastającego we mnie od wieków. Chyba straciłem na chwilę świadomość z rozkoszy, bo następna rzecz, jaką pamiętam, to jej uśmiechnięta szelmowsko twarz, języczek oblizujący lubieżnie usta i ciche słowa: pyszny jesteś!

Siedziałem bezwładny, jakby mnie ktoś pozbawił wszelkich sił, a pani Danusia się odchyliła, położyła pleckami na kanapie, założyła mi prawą stopę na kark. Znowu

wyszeptała cicho: teraz powinieneś się zrewanżować! Pociągnęła mnie stopą za szyję. Pochyliłem się i moja głowa trafiła między jej ciepłe uda. Jej spódniczka była zadarta. Nie miała na sobie majteczek. Wsunęła palce w moje włosy, docisnęła twarzą do swojej cipki i zaczęła ruszać bioderkami. Wysunąłem odruchowo język i zacząłem lizać jej wspaniałą, mokrą szparkę, nabrzmiałe wargi i pachwinki. Pierwszy raz kosztowałem tych pyszności. Byłem odurzony tym lekko słonawym smakiem

i piżmowym zapachem podnieconej cipki.

Usłyszałem znowu jej sceniczny szept: włóż palec!

Zrobiłem to. Ona jęknęła. Wystraszyłem się, że sprawiłem jej ból i cofnąłem palec.

Ona wyszeptała: nie bój się! Włóż mocniej!

Włożyłem, a ona zaczęła ruszać szybciej bioderkami, nadziewała się coraz mocniej na mój palec. Dłońmi kierowała moją głową. Lizałem łechtaczkę i szparkę nad palcem pogrążającym się w dziurce. Ona mruczała, pojękiwała, kręciła dupką i nagle stężała. Dziurka zacisnęła się na moim palcu, zapulsowała gwałtownie, całe ciało dostało dreszczy.

Domyśliłem się, co się z nią dzieje, chociaż nigdy przecież nie ...

... miałem z tym do czynienia.

Polizałem jeszcze zachłanniej jej drgającą cipkę. Wtedy chwyciła mnie za włosy i powstrzymała. Drgnęła jeszcze kilka razy i zwiotczała. Zrobiła się miękka.

Wciągała mnie za głowę na siebie. Dotykałem ustami i nosem jej kępki włosków, brzuszka,

pocałowałem pępuszek i nagle znalazłem się miedzy cycuszkami. Mmmmmm!

Zacząłem je całować, lizać jak oszalały. Ssałem pyszne suteczki. Czułem, że moja męskość znowu rośnie, napręża się do bólu. Ona cały czas mierzwiła moje włosy palcami.

Podciągnęła mnie wyżej. Ściągnęła mi koszulę, objęła za szyję i przycisnęła swoje usta do moich. Całowaliśmy się namiętnie. Robiłem to już kilka razy z moimi rówieśnicami, ale to, co potrafiła pani Danusia, przechodziło moje wszelkie wyobrażenia.

W międzyczasie odpięła guziczki swojej spódniczki i pozbyła jej się. Byliśmy całkiem nadzy. Objęła moje biodra udami i wtedy nabrzmiały penis docisnął się do jej rozpalonej szparki. Poczuła go. Złapała mnie za policzki, odsunęła moją twarz od swojej. Patrzyła mi w oczy i szepnęła: wejdź we mnie!

Znowu wpiła się zachłannie w moje usta, ruszała bioderkami, ocierała cipką o moją twardość.

Łatwo powiedzieć wejdź. Ale jak ? Nigdy tego nie robiłem. Bardzo chciałem. Pragnąłem tego. Próbowałem. Ale nie wychodziło. Na dodatek tak się kręciła pode mną.

Chyba zrozumiała, że sobie nie poradzę. Jej dłoń wsunęła się między nasze brzuszki, a palce ujęły bojową głowicę i naprowadziły na cel. Usłyszałem: pchnij!!!

Nagle ...