-
To tylko Układ? Cz.3
Data: 19.05.2018, Autor: ksieznaadusia, Źródło: Lol24
... za rękę i wyciągnąłem na dwór. -Justin chce cię na jedną noc- palnąłem podpity -Co. Jak?! - krzyknęła- jak ty to zrobiłeś tak szybko?!- dodała -Sam to zaproponował. To jak? Zgadzasz się?- spytałem licząc po cichu, że odmówi jednak, ale się pomyliłem, bo szybko zgodziła się. Szliśmy w stronę klubu, aby odnaleźć "księcia z bajki". Szybko się znalazł. -Dobra oddaje ją w twoje ręce JUSTIN- odparłem i odszedłem. Nie chciałem tego widzieć. Scarlet -(...) ha ha no jasne- odparłam. Był cudowny, idealny jednym słowem PERFEKCYJNY. Zadłużałam się w nim z minuty na minutę. Zamówiliśmy taksówkę, bo mieszkał dość daleko, a nie był w stanie prowadzić auta w tym stanie. Kiedy dotarliśmy zamarłam. Willa. Pałac. O boże! Gdzie ja jestem?! Nie powinnam chyba. Jezu nie.. nie wiem. To nie etyczne. Studentka z wykładowcą. A jak się ktoś dowie?... Ech. -Widzę, że ci się podoba- stwierdził -Tak. Tu jest pięknie- odparłam szybko Wziął mnie za rękę i weszliśmy do środka. Chyba nie muszę mówić jak tu kurwa pięknie. Oparłam brodę o jego mostek, po chwili nasze spojrzenia się spotkały. Justin przyglądał się mojej twarzy. Objął mnie i zaczął całować po szyi. -Wiesz, że odkąd pierwszy raz cię zobaczyłem na uczelni stałaś się dla mnie kimś cennym?- spytał -Kimś cennym?- zachichotałam -Tak. Innymi słowy...-Pochylił się i musnął moje usta swoimi-...wiele i to aż za wiele dla mnie znaczysz. Wtuliłam się w niego. Pachniał tak zajebiście. Justin Wziąłem tą ...
... malutką kruszynkę na ręce. Zakochał... Tak! Zakochałem się w niej. Położyłem ją na łóżku. Była taka delikatna.. Zacząłem ją rozbierać. Została w samej bieliźnie. Szybko zdjąłem swoje ciuchy. Leżała. Taka mała wśród tej czerwonej aksamitnej pościeli. Zbliżyłem się do niej. Pachniała wiśniami i alkoholem. Idealne połączenie dla faceta. Wpiłem się w jej słodkie usta. Mój język toczył walkę z jej językiem. Oddała mi siebie. Mogę być zadowolony i kurwa jestem. Moja głowa zaczęła zsuwać się niżej. Na szyi zostawiłem parę malinek, aby o mnie pamiętała. Ominąłem jej piersi i nadgryzałem brzuch. Zaczęła szybciej oddychać. Podobało jej się to. Doskonale wiedziałem kiedy dać, kiedy ugryźć, kiedy ssać i lizać. Dziewczyny to uwielbiały. Zdjąłem jej majtki i staniczek. Jej półkule były na wolności. Małe ale piękne. Dziewczyny lubicie minetki prawda? No własnie. Moja malutka Scar wiła się z rozkoszy. Przyciskała moją głowę, abym dał jej więcej i więcej. Przeniosłem się na piersi. Ssałem najpierw jedną a potem drugą brodawkę. -Jesteś cudowny- szepnęła a ja się uśmiechnąłem Moje usta otoczyły sutek i zaczęły go ssać tak długo, aż stał się bardzo wrażliwy i twardy jak skała. -Jesteś taka cudowna. Taka słodka moja mała- odparłem, a ona uśmiechnęła się i zamknęła oczy rozkoszując się tym co jej daję. Pieściłem ją palcami nie mogąc się nacieszyć jej widokiem. Widokiem bezbronnej dziewczynki. Nagle wyjąłem z niej palec i zacząłem pieścić dziurkę analną. Gwałtownie odsunęła się ...