1. Jak zacząłem pocieszac mame. . . .


    Data: 05.04.2019, Kategorie: Rodzinka, Autor: spełniony, Źródło: Fikumiku

    Jestem Eryk i jestem w wieku 17-stu lat. Jestem jedynakiem. Od niespełna roku zostałem w mieszkaniu tylko z mama. Ojciec nas zostawił dla jakiegoś ścierwa. Ja sobie z tym jako tako poradziłem ale mama w ogóle sobie z tym nie radziła dlatego starałem się jak mogłem być dla niej największym wsparciem i w miarę mi się to udawało aż stało się tak że pewnego dnia mama kompletnie przestała myśleć o zdradzie ojca. Ale od początku. Mamuska ma 38 lat i jak na swoj wiek jest naprawdę zadbana i atrakcyjna kobieta. Pomiędzy ludźmi byłem po prostu dumny że to moja matka. Od odejścia ojca musiałem jej poświęcać praktycznie cały swój wolny czas by nie popadła w głęboką depresję a była tego bardzo bliska lecz udało się tego uniknąć. Uwielbiam moją matkę bo jest to naprawdę bardzo wartościowy człowiek których mało jest na świecie. Parę dni temu wydarzyło się coś co pogłębiło w uczuciu do granic możliwości nasze serca. Wracaliśmy od mamy siostry czyli mojej ciotki i pech chciał że akurat na odcinku drogi około 25 tylko i wyłącznie lasu po obu stronach skończyła się nam benzyna i to jeszcze mniej więcej w połowie tego odcinka. Na szczęście stało się to blisko zjazdu na drogę leśna więc też tam mama jakoś zjechała. Najbliżej miała ciocia by przywieźć paliwo ale musiała jakąś sprawę załatwić więc mieliśmy pewne bite 2 godziny czekania w aucie a pomału nadchodził wieczór. Trochę rozmawialiśmy, trochę muzyki słuchaliśmy i w pewnym momencie mama zaczęła temat życia intymnego i to głównie ...
    ... swojego. Mówiła że odkąd ojciec odszedł nie zbliżyła się jeszcze z nikim co się równa brak seksu od roku i tylko sama sobie może jakoś ulżyć. Pytała też mnie jak często to robię i rozmawialiśmy bez żadnej krępacji tak zbliżeni do siebie emocjonalnie byliśmy. Odpowiedziałem więc jej że ostatnio zacząłem mieć niemałe powodzenie u dziewczyn co rownało się z częstymi jednorazowymi numerkami. Mówiła że mi zazdrości i nie dziwi się tym dziewczyna bo sama by się za mnie ostro brała gdyby nie była moją matka taki przystojniak ze mnie wyrósł. Długo jeszcze toczyliśmy rozmowę tylko w tym temacie i przynajmniej jakoś czas leciał choć wtedy było to dopiero pół godziny. I wtedy mama zapytała co sądzę na temat zakazanego owocu odp jej więc że dla mnie to co zakazane lepiej i bardziej smakuje a moja matka powiedziała że twierdzi identycznie tak samo. Wyszliśmy nadal o tym rozmawiając na świeże powietrze. Oparłem się o maskę auta. Nagle mama podeszła do mnie stając twarzą w twarz gdzie od ust prawie nic nas nie dzieliło. Zapytała czy mam ochotę zacząć coś szalonego w naszych relacjach i domyślałem się o co chodzi. Nie nie mówiąc objąłem ją mocno i zacząłem całować co ona odwzajemniła namiętnie. W tamtej chwili czułem się jakbym nie był z matka a jakąś fajna laską. Tego dnia mama miała na sobie tunike do połowy ud w której wygladala świetnie a ja dżinsy i luźną koszule. Długo tak się całowaliśmy. Nadal robiąc to samo mamusia położyła prawa dłoń w miejscu gdzie przebywał oczywiście już sztywny mój ...
«123»