Ty w czerni, ja w czerwieni.
Data: 07.04.2019,
Kategorie:
Swingersi,
Autor: Dagmara, Źródło: SexOpowiadania
Dzieci boją się ciemności.Boją się potworów pod łóżkiem.Obawiają się tortur.A potem dorastają...xxxLeżała naga na łóżku okrytym tylko prześcieradłem. Jej pierś unosiła się w rytm szybkich oddechów. W pomieszczeniu nie było światła, istniała tylko nieprzenikniona czerń.xxxPrzybyła do tego klubu z ciekawości. Na wejściu poprosiła o opaskę, która oznajmia iż tego wieczoru będzie tylko się przyglądać. W jej planach nie było dołączania do zabaw. Ubrała się w ciemny gorset z koronką, rozciągający się od kształtnych miseczek aż po połowę ud. Tak naprawdę stanowić miał jej bunkier, zasłonę nie do przejścia. Czarne, koronkowe majtki były dopełnieniem zestawu obok czerwonych samonośnych pończoch. Usta również umalowała na czerwono a do zwykłego makijażu, typowej dla niej kreski eyelinera, dorzuciła czerwony akcent na zaznaczone tuszem rzęsy. Również sznurki w gorsecie były czerwone. Całość tworzyła subtelną kombinację czerni i czerwieni, która kusiła ale nie prowokowała za mocno.Schodząc po schodach chłonęła zapach i aurę tego miejsca. Noc kwitła toteż nie był dla niej zaskoczeniem widok pary uprawiającej namiętny, pełen pasji seks na oczach innej parki. Może to był wstęp do zabaw we czworo? Nie wiedziała a że sama nie miała ochoty się wpraszać, poszła dalej. Klub posiadał wiele pokoi, sekcję barową, jacuzzi oraz saunę. Chemia tego miejsca docierała do najgłębszych zakamarków jej umysłu pobudzając rejony o których nie chciała rozmawiać. Przeszła obok dwójki, która siedząc dość ...
... zawstydzona, ledwie delikatnie muskała się po kolanach. Uśmiechnęła się do siebie lekko, bowiem widok ten przypomniał jej inny. Zatrzymała się przy kolejnej parze i odsunęła się na drugi koniec salki by dać im prywatność. Jej spojrzenie miało zostać niezauważone. Obserwowała jak mężczyzna o smukłym ciele w kolorze hebanu, pieści palcami kobietę w jasnym, fioletowym biustonoszu i takich majtkach. Wszystko oczywiście otoczone koronką, która była nieodzownym elementem tego miejsca. Kobieta wpatrywała się w oczy mężczyzny a jej rude loki poruszały się na jej ciele za każdym razem gdy w przypływie przyjemności drgały jej piersi albo unosiło się jej ciało. Do tej pory podpierała się na łokciach, półleżąc, teraz jednak położyła się całkiem, niemal znikając z oczu obserwatorce. Mężczyzna również wkrótce się nachylił by zasmakować soków swojej partnerki. Dagmara odwróciła wzrok i poszła do baru. Zamówiła coś lightowego, mojito. Chciała zwilżyć usta, które wyschły gdy obserwowała parkę. Powoli ruszyła dalej ciekawa nowych obiektów obserwacji. Zauważyła otwarte drzwi jednego z pokoi i z zamiarem zobaczenia jego wyposażenia, weszła śmiało. Zamurowało ją gdy zauważyła piątkę osób zabawiających się w najlepsze na łożu. Przy otwartych drzwiach. Czyżby zaproszenie? Cofnęła się powolutku by im nie przerywać ale jeden z mężczyzn podniósł wzrok znad cipki jednej z kobiet, którą do tej pory pieścił i zlustrował Dagę od góry do dołu. Gestem dłoni przywołał ją do siebie ale ona pokazała mu opaskę i z ...