1. samotny weekend


    Data: 23.04.2025, Kategorie: Zdrada Twoje opowiadania Autor: sama_1988, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... Ktoś w tym czasie lizał moje dziurki, czułam jak wkładają mi palce do cipki. Jęczałam z fiutem w buzi, takie dawki przyjemności tego wieczoru się nie spodziewałam. Gdy tylko oderwałam się od kutasa, kolejnych dwóch domagało się atencji. Nie czekając długo wstałam z kolan. Obróciłam się tyłem w kierunku najstarszego i go dosiałam. Zaczęłam ssać na przemian, doszli kolejni. Każdemu z nich starałam się dawać tyle przyjemności ile byłam w stanie. Ślina kapała mi na piersi, usta zaczęły boleć. Tego było za dużo. Przyjemność z ujeżdżania Zbigniewa doprowadzała mnie do szaleństwa. Mimo wypełnionego podniebienia krzyczałam w niebogłosy. Gdy tylko poczułam jak dochodzę, nogi zaczynał odmawiać mi posłuszeństwa. Silne dłonie młodzieńców podniosły mnie i obróciły przodem do Zbigniewa. Zostałam ponownie nadziana na jego chuja. Moja cipa domagała się ostrego rżnięcia. Nagle poczułam jak ktoś popchnął mnie, złapał za biodra, a mój tyłek został wręcz rozrywany jest przez  wielkiego kutasa. Czułam ogromny ból który po jakimś czasie stał się przyjemny. Z każdym ruchem ekstaza mojego ciała sprawiła że dochodziłam. Nie miałam siły walczyć sama z sobą, moje ciało pragnęło coraz to większych doznań. 
    Po dłuższej chwili nastąpiła nagła zmiana ról. Zbigniew rozkazał bym zeszła. Ostatkiem  sił zsunęłam się na ziemię. Leżałam tak w pół przytomna. Marcin nie zważając na mój stan położył się obok na łyżeczkę i zbił się w mój tyłek. Sprawnym ruchem obrócił się na plecy odsłaniając reszcie moją ...
    ... wyjebaną cipę. Jeden z młokosów wykorzystał sytuację i wszedł w moją cipę. Ruchali mnie niestrudzenie. Dochodziłam raz za razem, sytuacja w której się znalazłam doprowadzała mnie do szaleństwa. Nagle Zbigniew któremu waliłam konia ręką eksplodował  ciepłą spermą wprost na moją twarz. Mimo wieku musiał naprawdę dobrze dbać o siebie, były jej ogromne ilości a w smaku nie odstawała mojemu mężowi. Młokos z cipki skończył w jej wnętrzu. Jego sperma wraz z moimi sokami zalało całe jaja Marcina. Ci  którzy dochodzili, po chwili nabierali ponownego wigoru i byli gotowi do działania. 
    Cała zabawa trwała do 6 rano. Na sam koniec leżałam już zupełnie bezwładnie dosłownie błagając o litość. Nie potrafiłam dosłownie wydusić z siebie słowa. Zbigniew widząc mój stan złapał mnie za włosy i ściągnął z łóżka na kolana. Sprawnie włożył mi swojego kutasa do ust, rękoma dociskając mnie za głowę. Nie miałam siły walczyć, dosłownie się dusiłam. Po raz ostatni skończył, zupełnie zalewając mój rozmazany makijaż. 
    Po wszystkim chłopaki zaczęli się ubierać, zostawiając mnie klęczącą na środku pokoju. Marcin powiedział że dobę ma wykupioną do następnego dnia. Nie byłam wstanie się ruszyć, czułam się zupełnie wykorzystana. Gdy ostatni mężczyzna opuścił pokój, na czworaka udałam się do łazienki. Resztką sił zdjęłam z siebie poszarpane pończochy i pas. Nalałam gorącej wody do wanny i zasnęłam. Obudziłam się po około dwóch godzinach gdy woda zaczęła być już zimna. Uda mi drżały. Mimo bardzo dużych wyrzutów ...