Owocny Miesiąc Miodowy - 3 - - Opowiadania Erotyczne

Owocny Miesiąc Miodowy - 3 -

Murzyn , wykąpany przez moją żonę owinął się ręcznikiem i oboje wyszli z łazienki . Ja , po wycofaniu się z łazienki , usiadłem na sofie i patrzyłem jak idą . On , wielki , ona , drobna przy nim i o wiele niższa i chociaż ma 174 cm i waż około 65/70 kg , to i tak jest malutka przy tym czarnym jak noc wielkoludzie . Sądząc po ich zachowaniu widać było gołym okiem , że tęsknili za sobą a murzyn swoim pojawieniem się , sprawił najlepszą niespodziankę dla niej i dla mnie . On wiedział o tym od naszego miesiąca miodowego , że ja akceptuję w pełni ich zażyłości to też nie krępowali się mną w ogóle . Murzyn [ Sam] objął ją i przytulił i zaczęła się rozmowa . Najpierw były to opowiastki z naszego życia po wyjeździe z Yellowstone , po tym on opowiadał o jego ciężkim życiu w lesie podczas pracy oraz za tęsknotą do jej pipeczki - moja żona pocałowała jego grube , mięsiste usta , rozchyliła ręcznik o chwyciła trzon jego chuja delikatnie go brandzlując . Jego chuj zaczął pęcznieć i wydłużać się rosnąc do pół erekcji . Teraz wydawał się jakby większy niż wtedy . Na miękko ma chyba siedem cali długości i tyle w obwodzie , lecz łeb zawsze był szerszy od trzona , przynajmniej o pół cala . W pełnej erekcji chuj urósł do 9 cali , obwód do 8,5 cala a łeb do 9,5 cala . dziurka juksowa ma chyba 2 lub więcej cm i jest na samym czubku łba . Patrząc na niego można powiedzieć , że jest to najczarniejszy , najpiękniejszy , najgrubszy i najdłuższy chuj na świecie a dodać do niego cudowne , wielkie ...

... gruszkowate jądra - to jest kosmos . Już wyobrażam sobie pracę jego bioder na mojej żonie , oraz pracę tego ogromnego chuja w jej małej , ciasnej pipeczce . Po wyruchaniu jej takim chujem i zalaniu wielką ilością afrykańskiego , mocnego juksu , między nóżkami mojej żony będzie pobojowisko lecz posprzątanie tego bałaganu , który chuj Sama jej zrobi , należy do mnie i już bym chciał to robić . Żona moja spojrzała na jego chuja i pocałowała go w dziurkę juksową , obcałowała calutki łeb , trzon i każde jadro po kilka razy po czym uśmiechnęła się do niego patrząc mu w oczy . Murzyn pocałował ją delikatnie i z miłością po francusku , wstał , wziął moją żonę na ręce jak piórko i niósł do naszej dużej sypialni . On , teraz 51 letni dorosły i pełny czarny samiec niósł moją żonę na nasze małżeńskie łoże , gdzie stanie się nieuchronne . Położył ją na środku łoża na plecy i położył się obok niej na boku . Całował ja i gładził jej piękne ciało pieszcząc cycuszki oraz płaski [ jeszcze ] brzuszek . Sam chciał wziąć lubrykat i namaścić nim chuja , lecz moja ślubna nie pozwoliła na to . Ona chce czystego chuja i czystego mocnego juksu w pipce , bez żadnych dodatków . Ustawił się nad nią i pocierając wielki łeb , który wyglądał jak koniec wielkiej maczugi o przecięcie pipkowe , nasmarował go soczkami z pipki mojej żony , które już od początku jego wizyty sączyły się a pika przygotowywała się na jego ruchanie . Zaczął pomalutku wpychać łeb do pipeczki i udało się to jemu a żona moja westchnęła ...