Skrucha Bartka.
Data: 01.09.2025,
Kategorie:
Dojrzałe
Twoje opowiadania
Autor: Dojrzała, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... z nimi zrobić?
- Tak. Jestem - odpowiedział.
- A zrobisz to? - zapytała,zbliżywszy się do niego.
- Jezeli będzie trzeba to zrobię. Więcej pani nie dotkną. Ani oni. Ani nikt inny. Już ja się o to postaram. Dowidzenia.
Chciał otworzyć drzwi i wyjść. Nie chciałam by mnie zostawił samą. Balan się,że przyjdą.
- Nie chcę byś wyszedł. Chcę byś został. - powiedziałam do Bartka. - Naprawdę chcę.
Objął mnie w połowie. Przyciągnął do siebie tak mocno,ze moje piersi rozplazzczyly sie o jego tors. Czulam ze przesunął ręce po plecach w dół. Ze uniósł sukienkę. Że zaczął przyciskać obie dłonie do mojego tyłma. Zaczął ugniatać moje pośladki. Robił to delikatnie,a zarazem mocno. W dodatku zaczął mnie obsypywać pocałunkami. Całował mnie po twarzy. Po policzkach. Po szyi. Po nagich ramionach. Poraz pierwszy czułam podniecenie. Czuła,że robię się wilgotna. A choć miałam go już w sobie to teraz było inaczej. Do sunęłam rękę do jego krocza. Zaczęłam masowac mu penisa,przez spodnie i czułam,że mu stanął.
- Chodź - po wiedziałam cicho.
Pociagnęłam go za sobą do sypialni. Zaczęłam się pospiesznie rozbierać. Bartek tak samo. Opadłam przed nim na kolana. Zaczęłam mu brać do buzi. Nie z musi. Dlatego,że chciałam. Ssałam. Lizałam. Całowałam. I znowu ssałam.
Chwycił mnie. Podniósł. Ułożył na plecach. ...
... Bez protestów podciagnęłam nogi zginając je w kolanach. Rozchylilam uda,a Bartek zajął się moją wilgotną dziurka. Prawie krzyczałam z rozkoszy. Wiłam się jak wąż. Było mi bardzo dobrze.
- Weż mnie Bartek. Och weź. - wymarotałam.
Byłam tak mokra,że wszedł we mnie jak masło. Wszedł cały. Zaczęłam głośno jęczęć. Stękać. Mamrotałam " mocniejjj,,,Bartek,,,,mocniej,,,,ummm,,,,ummm,,,,właśnie takkk,,,,takkkk,,,tak rób,,,,"
Bartek posuwał mnie mocno. Zdecydowanie. Nagle zadrzałam. Miałam orgazm. Nie samowity orgazm.Bartek czekał,aż to minie i zaczął posuwać mnie jeszcze mocniej i szybciej. Chciał wyskoczyć,ale przycisłam jego pośladki dłońmi i powstrzymałam wycofanie się go z mojej dziurki. Poczuła eksplozję w sobie. Nie samowitą eksplozję.
Runął obok mnie,ciężko oddychając.
- To było nie samowite - odezwałam się.
- Fantastyczne. Skorzystać z łazienki.
- Jasne.
Zniknął za drzwiami. Do szłam do siebie,więc weszłam za nim naga. Było mi mało i chciałam jeszcze. Szybko go postawiła. Oparłam się o ścianę i wypięłam tyłek. Bartek zaczął mnie brać od tyłu,ku mojemu zadowoleniu. Robił to naprawdę fenomenalnie i znów pozwoliłam mu skończyć w sobie.
Gdy wychodził odemnie było grupo po północy. Balan się,ze cos mu może grozić,ale tak nie było. Dodał,ze ma jeszcze sprawę do załatwienia.