-
Stefan byl dobrym sasiadem cz. 4 Budowa altany 1
Data: 07.09.2025, Kategorie: Masturbacja Autor: Max79, Źródło: SexOpowiadania
... zamiast iść do domu, skierowała swoje kroki w moim kierunku. Stanęła zaraz przy płocie z kartonami pizzy przed sobą, opartymi o swoje ciało zaraz pod wielkimi piersiami. Zauważyłem, że była całą rozpromieniona, zarumieniona i jakby trochę pobudzona. Na szyi i dekolcie pojawiły się u niej czerwone plamy, których raczej wcześniej nie widziałem. Pomyślałem, że to pewnie z zadowolenia z powodu nowych prac w ogrodzie- Postanowiłam, że czas wybudować altankę, żeby było trochę prywatności i cienia do odpoczynku.-Aha, taka budowa się szykuje!-Nic się nie martw, dalej możesz się zabawiać w swoim centrum dowodzenia- Katarzyna powiedziała z diabelskim uśmiechem.-Bez przesady- odpowiedziałem zmieszany- Nie samym komputerem człowiek żyje.Katarzyna roześmiała się głośno, po czym dodała konspiracyjnym tonem:-Wiem, że nie zawsze przy komputerze zabawiasz się swoim penisem. Bo wczoraj przykładowo wystawiłam się dla ciebie, byś mógł sobie zrobić dobrze podczas podglądania mojej zabawy. Udało ci się spuścić, czy potrzebujesz dłuższego pokazu?-Co pani wygaduje, pani Katarzyno- zacząłem się wykręcać- nie podglądam…-Za to oglądałeś pokaz, jaki ci zrobiłam, moja zboczona świnko- powiedziała ciszej, patrząc mi przenikliwie w oczy- Nie zapalałeś światła w pokoju, ale widziałam cię w oknie, bo zapomniałeś o tym, że za tobą było światło w korytarzu.-Pokaz był idealny- wymamrotałem.Katarzyna roześmiała się ponownie ale już trochę ciszej, po czym wróciła do swojego cichszego tonu-No widzisz, nie ...
... trzeba było tak od razu? Jesteśmy dorosłymi ludźmi i wiemy, jakie mamy potrzeby. Ja sobie muszę włożyć coś w cipkę i dupkę, ty też potrzebujesz…- zawiesiła głos wyczekująco.-Spuścić się- dokończyłem.-Już myślałam, że też potrzebujesz włożyć sobie w dupkę jakieś małe co nieco?-Co też pani wygaduje…-A to włożyć facetowi zabawkę w tyłek i go zaspokoić to coś złego? Przecież jak ja daję dupy do penetracji to dlaczego nie ty?- popatrzyła na mnie długo i badawczo. Ja nie odpowiedziałem nic, bo głupio mi było powiedzieć sąsiadce, że już w przeszłości z innymi kobietami miałem takie zabawy. Za to ona ciągnęła dalej swoją przemowę- W każdym razie jeśli masz ochotę na mały pokaz, to zapraszam cię, wejdź od tyłu i sobie popatrzysz i pobawisz się. A jeśli się wstydzisz, to idź do swojego centrum dowodzenia i tam popatrz sobie i pomęcz swojego kutaska. Panowie nic nie będą wiedzieć, a ty sobie ulżysz. Albo wpadnij wieczorem po pracy i ci pomogę zdjąć ciężar z twoich jąder. Dobrze, pizza stygnie, muszę już iść, trzymaj się, Tomku!To mówiąc Odwróciła się i poszła do domu z kartonami pizzy przed sobą, ale widziałem, że uniosła je wyżej, przez co jej duże piersi oparły się o kartony i też uniosły się bardziej eksponując swoje krągłości.Ja wróciłem do domu i zająłem się naprawianiem sprzętu, który od długiego czasu czekał na swoje nowe dobre czasy. W czasie napraw przypomniało mi się, że potrzebuję zabrać parę narzędzi z pokoju, w którym wieczorem przyłapała mnie sąsiadka. Poszedłem tam i wziąłem ...