1. Stefan byl dobrym sasiadem. Cz. 2 Podlewanie roslin...


    Data: 08.09.2025, Kategorie: Masturbacja Autor: Max79, Źródło: SexOpowiadania

    ... z gośćmi. I chyba od tego kanapa się zmoczyła, nie wydaje ci się?Odwróciłem się w stronę sąsiadki i stałem jak wryty. Pani Katarzyna leżała na kanapie. Tak samo, jak na filmie, miała szeroko rozchylone uda, a w cipkę szybko wkładała, wyciągała i sobie to duże dildo, które zabrała z podłogi w sypialni. Zauważyłem, że cipka był mniej więcej w tym miejscu, gdzie było mokro na kanapie.-Przy taj intensywnych ruchach to chyba oczywiste, że będzie mokro- odpowiedziałem trochę wymijająco- ale to zdecydowanie nie od deszczu.Pani Katarzyna Wyszarpnęła dildo z cipki i puściła na sofę, po czym energicznie wstała.-Przypomniałeś mi, że jak tak dalej będziesz stać w tych mokrych ciuchach, to się przeziębisz i to przeze mnie! Dalej, ściągaj je i wrzucę do suszarki.-Nie, dziękuję!- odpowiedziałem szybko. Tym mi przypomniała, że miałem na sobie t Shift i spodenki, ale nic pod nimi- Ja pójdę do domu i spokojnie się sam zajmę suszeniem.Ruszyłem w kierunku drzwi, ale jak już do nich dotarłem i nacisnąłem na klamkę, drzwi nawet nie drgnęły.-Nie tak szybko, sąsiedzie- odwróciłem się i zobaczyłem panią Katarzynę stojącą za mną może metr ode mnie- Muszę zamykać drzwi, żeby czasem mnie ktoś nie obrabował, albo nie zgwałcił.-To może mnie pani wypuści?-Najpierw wysuszę ci ubranie, bo mi pomogłeś, to nie mogę pozwolić, byś się przeziębił.-Naprawdę poradzę sobie- ponownie odpowiedziałem, na co sąsiadka podeszła i szybkim ruchem uklęknęła i chwyciła moje spodenki za szewki na bokach i energicznie ...
    ... pociągnęła je do samej podłogi.W tym momencie mój sztywniejący penis pozbawiony bariery z tkaniny wystrzelił do przodu i prawie uderzył w twarz sąsiadki.-No, no!- krzyknęła z entuzjazmem- Aż tak się naszykowałeś na wizytę na dachu?-Nie tyle naszykowałem, co narobiła pani takiego hałasu przez telefon, ze myślałem, że dach się wali pani na głowę i tak jak byłem, tak wybiegłem.-Oj ty mój wstydliwy jebako!- zarechotała lubieżnie sąsiadka patrząc cały czas na mojego penisa- Zdejmuj koszulkę i ci wysuszę ubrania. Jak widać nie masz się czego wstydzić, szczególnie tego, że masz dużego i ogolonego penisa, a takie lubię.-Patrząc na rozmiar zabawki to nie wątpię- odpowiedziałem trochę zgryźliwie- Ale może jednak wrócę do siebie i sam się wysuszę.-Dopóki nie wysuszę twoich ubrań, nie wyjdziesz z tego domu- powiedziała w chwili, kiedy wyprostowała się z pochylenia i spojrzała mi w oczy.„Dawno nie miała chłopa, bo mąż zmarł, to poogląda sobie i pójdę do domu” pomyślałem i z lekką rezygnacją zdjąłem koszulkę z siebie i podałem sąsiadce.-Chodź ze mną na górę, wytrzesz się, a ja wrzucą ubrania do suszarki.Poszedłem za nią ponownie na piętro, gdzie w łazience stała suszarka. Moje spodenki i koszulka znalazły się w bębnie i za chwilę zaczęły być tam suszone, a sąsiadka popatrzyła na mnie i mojego półsztywnego penisa i powiedziała z uśmiechem:-Teraz ty jeszcze musisz się wysuszyć. Chodź, dam ci ręcznik.Poszedłem za nią do sypialni, gdzie stanęła przy szafie i zaczęła w niej przeszukiwać półki. W końcu ...
«1...3456»