- 
        
Przygody Swiatecznego Elfa cz. II
Data: 30.09.2025, Kategorie: Trans Autor: Miły z Gdańska, Źródło: SexOpowiadania
Podróż do centrum handlowego trwała dłużej niż Aleksander przypuszczał. Właściwe Ola, choć sama osoba była w głębokim szoku. Miał tylko nadzieję, że nikt go nie pozna i bezpiecznie skończy ta chorą “przygodę”. Do tego czasu siedział wciśnięty między dwie dziewczyny. Jego oprawczynie sprawiały wrażenie jakby nic nie stało. Poprawiały makijaż, przeglądały tik toka lub po prostu gadały między sobą. Największym dyskomfort czuł Aleksander w dolnych częściach. Sztuczne piersi mimo ciężaru nie sprawiły takiego ucisku jak pas cnoty. Metal dotykał skóry ocierając się o penisa i jaja. Ból był delikatny, ale ciągły. Każda zmiana ułożenia ciała powodowała ból i uczucie swędzenia. Aleksander zagryzał tylko wargi i starał się skupić na rzeczach dookoła. Również stringi wbijały się w ciało, a dokładniej w rowek między pośladkami. W ciągu drogi nikt nie gadał z Olą, dopiero, kiedy za szybą pojawiły się zabudowania galerii Natalia siedząca obok kierowcy odwróciła się ku niej.-Ola posłuchaj-powiedziała poprawiając elfią bluzkę odsłaniając nagie i jędrne piersi z różowymi sutkami-posłuchaj. Dzielimy się na dwie grupy. Ja i nasza dwójka- wskazała na dwie dziewczyny obok Oli-ogarniamy dzieci i ogólnie jesteśmy świtą świętego Mikołaja-przerwała na chwilę doprowadzając strój do porządku.Aleksander próbował się skupić na słowach koleżanki jednak widok nagich piersi spowodował mocniejszy ból w pasie. Natalia ponownie rzekła do Oli.-Ty, Ela i Agata-wskazała na Ole, dziewczynę z tyłu i kierowcę-macie ...
... wydawać upominki i ogólnie zajmować się prezentami. Rozumiesz?Ola potwierdziła ruchem głowy starając się uspokoić penisa w klatce, który drgał na samo wspomnienie dziewczęcych sutków.Agata zaparkowała samochód blisko wejścia dla personelu, gdzie grupa elfów równym tempie weszła na teraz galerii. Centrum, a dokładniej atrakcje świąteczne według oznaczeń otwierały się za 20 minut. Aleksander od razu zauważył na korytarzach oprócz ozdób świątecznych, plakaty zapraszając do wioski św. Mikołaja. Po kilku minutach do czekającej grupy podszedł mężczyzna ubrany w garnitur. Początkowo wyglądał na eleganckiego, ale widok zmęczonej twarzy ujawnił, że więcej w nim jest szarego pracownika niż dyrektora.-Cześć dziewczyny-przywitał się ziewając jednocześnie-Gotowe?Natalia wstąpiła do przodu.-Tak jest Panie kierowniku. Zgodnie z umową jest nas szóstka.Mężczyzna ożywił się zarówno na widok dziewczyny i jej słowa. Aleksander zobaczył widoczne wybrzuszenie w kroku, które kierownik sam nie ukrywał.-Tak? Szybko wam poszło.Natalia kiwnęła głową i wskazała na Alexa.-To Ola. Nasza koleżanka ze szkoły.Mężczyzna spojrzał na Ole. Lekko się uśmiechnął i dość ostentacyjnie pogładził się po wybrzuszeniu.-Ładna. Idealna do naszej wioskiAgata stojąca obok Natalii skrzywiła się i ostro rzekła:-Ola chodź. Prezenty same się nie wydadzą.Sama wioska znajdowała się w centrum galerii. Na niewielkim placu, wybudowanym na wzór starego rynku umiejscowiono kilka małym budynków z drewna. Oznaczenia głosiły, że wioska ...