-
Poczatek wakacji nad jeziorem cz2
Data: 14.10.2025, Kategorie: Geje Autor: Dominik P, Źródło: SexOpowiadania
Ostatnie spotkanie zakończyło się nad brzegiem z którego wyruszyliśmy. Wymieniliśmy się numerami telefonu, a Krzysiek z nie odpartą satysfakcją zapowiedział, że niebawem się odezwie i żebym był gotowy. Nie ukrywam, dopiero co skończyliśmy, a już miałem ochotę na kolejne spotkanie.Minął tydzień, nie ukrywam przez ten tydzień nie mogłem oprzeć się swoim fantazjom i niemalże codziennie ćwiczyłem swój tyłek. Wiedziałem że kolejnym razem będzie się już działo więcej, a że doświadczenie miałem marne to musiałem szybko nadrobić aby spełnić oczekiwania moich nowych kolegów.W sobotę dostałem wiadomość: "Jutro o 12 w tym samym miejscu, mamy nadzieję że się pojawisz". Oczywiście że tak - pomyślałem niemal natychmiast, znów podniecenie w mojej głowie eskalowało poza skalę.Następnego dnia wsiadłem na rower w wiadomym kierunku. Na miejscu była ta sama motorówka i ci sami faceci. Nie powiem, znów dotarło do mnie to podniecenie i znowu pomieszane ze strachem, jednak słowo się rzekło i coś mnie tam ciągnęło.-Cześć Dominik! - od razu powitał mnie Krzysiek gdy mnie zobaczył.-Dzień dobry - znowu odpowiadałem jakbym się wstydził.-Wskakuj do nas, Zbyszek nie mógł się doczekać tego rejsu, ja z resztą też - kontynuował Krzysiek.Wskoczyłem bez zawahania, jakby było to moje największe marzenie - na tamten moment nawet było.-Dzisiaj popłyniemy trochę dalej, chciałbym abyś nauczył się sterować. Znamy bardzo fajne ustronne miejsce, na pewno nikt nie będzie nam przeszkadzał.-Super, nie mogę się ...
... doczekać - odpowiedziałem.-Podoba mi się twoje podejście. Nie chcę cię zrazić więc zaraz Zbyszek pomoże ci się trochę odprężyć - Zabrzmiał enigmatycznie Krzysiek.W tym momencie podszedł do mnie Zbyszek. - Siadaj trochę Cię przygotujemy. Krzysiek w tym czasie ruszył w nieznanym kierunku.Dzisiaj chcielibyśmy się trochę dłużej zabawić, ściągnij spodnie i wypnij się trochę. Wiesz co to jest? - Powiedział Zbyszek trzymając w ręku korek analny.Wiem, super bo trochę się stresuje - odparłem niepewnie.Z nami nic ci nie grozi a na pewno ci się spodoba, nie chcemy żeby cię bolało. - odparł ZbyszekZsunąłem spodenki i wypiąłem się w stronę Zbyszka.-Dobry chłopak, piękny tyłeczek - odparł Zbyszek po czym poślinił palcem moją dziurkę i wsunął w nią korek.Lekko jęknąłem ale korek wszedł sprawnie.-Słuchaj Krzysiek, nawet się opierał, będzie dzisiaj ostra zabawa. - powiedział zdziwiony Zbyszek.Założyłem spodenki usiadłem koło Zbyszka -Trochę się boję co będziecie ze mną robić dzisiaj - odparłem trochę przekornie.Jak to co? Oczywiście to czego tak na prawdę pragniesz, tylko jeszcze tego nie wiesz. Uwierz mi, z nami nie będziesz już chciał inaczej. - Odwrócił się do nas Krzysiek-Od tygodnia mam taką ochotę na Ciebie Dominik, codziennie pała stoi mi jak armata hahaha. W tym tygodniu nawet 3 razy przeleciałem swoją starą, mówi że nie pamięta kiedy ostatnio dostała takie rżniecie - z zuchwałością w głosie dodał Krzysiek.-Masz żonę? - odparłem z zaciekawieniem.-Mam, ale wolę takich jak ty, chociaż w tym ...