1. Poczatek wakacji nad jeziorem cz2


    Data: 14.10.2025, Kategorie: Geje Autor: Dominik P, Źródło: SexOpowiadania

    ... przygotowania dalej czułem niesamowity dyskomfort, jednak sprzęt Krzysztofa to nie było byle co.Zacząłem się lekko wyginać pod naporem Penisa, ale Krzysztof sprawnie złapał mnie za biodra i przycisnął do siebie. Lekki opór ustał i poczułem że jego początek jest już we mnie.-Weź trochę żelu, żeby chłopak jeszcze na moją kolej wytrzymał - poinstruował Zbyszek.Po chwili poczułem zimny żel na swoim tyłku. Krzysztof na chwilę wyciągnął swojego penisa, po czym szybko wsadził go z powrotem przełamując kolejne bariery.Zapiszczałem dość głośno próbując się powstrzymać, czułem niesamowite uczucie, ból wymieszany z satysfakcją.-Tutaj nie musisz się powstrzymywać, możesz jęczeć ile chcesz Dominiku - powiedział KrzysiekPostanowiłem pójść za radą i nie powstrzymywać się. Wypuściłem z ust sprzęt Zbyszka i zacząłem mocniej jęczeć, co sprawiało mi większa ulgę ale jednocześnie powodowało że Krzysztof zwiększał swoje starania i nieustannie przyspieszał.Poczułem się jak na filmie w którym wszystko się zgadza i można oglądać go z przyjemnością godzinami. Poczułem że odpłynąłem w ekstazie emocji. I słyszałem tylko uderzanie bioder Krzysztofa o moje pośladki. I trwałoby to jeszcze jakiś czas, jednak z tego stanu wyprowadził mnie Krzysztof, który wyciągnął sprzęt i szybkim ruchem obrócił na plecy.Nie ukrywam ta pozycja spodobała mi się jeszcze bardziej, teraz widziałem przed sobą swojego oprawcę.Jednak przyjemność patrzenia ...
    ... nie mogła trwać za długo, w tej pozycji nad moją głową pojawił się ponownie sprzęt Zbyszka, wiedziałem że nie mogę go zawieźć. Krzysztof idealnie w tempo penetrował mój tyłek, a ja brałem do ust coraz głębiej sprzęt Zbyszka. To był niesamowity moment i chciałem żeby się nie kończył.Po jakimś czasie nastąpiła zmiana, nie ukrywam dla mnie na lepsze. Sprzęt drugiego z kompanów był mniejszy i jego penetracja sprawiała mniej bólu a więcej przyjemności. Przez ten czas Panowie zamieniali pozycję i z nieukrytą satysfakcją korzystali z dobrodziejstw które im zaoferowałem.Na koniec obaj Panowie w ramach oznaczenia swojej pozycji, w triumfalny sposób spuścili się jeden w usta drugi w tyłek, niemalże w tym samym momencie. Poczułem satysfakcję wykonania zadania.Panowie otrzymali to czego chcieli i skierowali w moją stronę wiele pochwał co mi bardzo schlebiało.-Musimy to powtórzyć, jesteś idealną suczką dla nas. Mam nadzieje że tobie też się podobało? - Powiedział Krzysiek.-Tak, było niesamowicie - odparłem.-Wskakuj do wody obmyj się i trochę popływamy - dodał Zbyszek.Resztę dnia spędziliśmy na rozmowach i rekreacji, jakby nic się nie stało.Wróciliśmy pod koniec dnia na brzeg, gdzie wsiadłem na rower i ... bardzo tego żałowałem, tyłek młodzika dostał nauczkę którą pamiętałem przez następny tydzień. Resztę drogi musiałem wracać na piechotę. Ale spełniony, szczęśliwy i już nie mogący się doczekać kolejnego spotkania. 
«123»