-
Babskie spotkanie
Data: 17.10.2025, Kategorie: BDSM Autor: Barbara Kawa, Źródło: SexOpowiadania
... niej cały ten nektar. Długo nie musiałam czekać na odpowiedź. Sylwia zdjęła spódnicę i majtki i podeszła do mnie. Postawiła nogę na oparciu fotela przez co miałam idealny dostęp do jej mokrej, pachnącej cipki. Na oczach pozostałych dziewczyn, bez żadnego skrępowania zaczęłam lizać ją. Nie przeszkadzał mi jej kilkudniowy zarost. Złapałam ją za pośladki i docisnęłam jej biodra do twarzy. Sylwia zajęczała a ja penetrowałam ją językiem wszędzie gdzie mogłam. Ssałam jej łechtaczkę wywołując u niej coraz głośniejsze jęki. Byłam pijana i napalona. Chciałam więcej. - Sylwia. Błagam. Mogę ci wylizać oczko? Sama się odwróciła i wypięła pośladki, które rozchyliłam i sięgnęłam językiem do upragnionego miejsca. Śliniłam obficie i wwiercałam się najgłębiej jak potrafiłam. Sama w tym czasie czułam jak drży mi cipka z podniecenia. - Baśka! Ja pierdole. Ale z ciebie suka. To Irka wyrażała swoją opinię na głos. Nie przeszkadzało mi to a wręcz rozpalało mnie takie gadanie. Popatrzyłam na najmłodszą z nas Ankę. Masowała swoje piersi przez bluzkę i patrzyła na mnie oblizując usta. Sylwia jęczała coraz głośniej masując sobie łechtaczkę. Czułam, że za chwilę dojdzie. Obróciłam ją i otwierając szeroko usta złapałam jej całą cipkę i zassałam ją do środka. To było coś niesamowitego jak Sylwia pisnęła a z jej cipki tryskało wprost w moje usta. Cała się trzęsła i trzymała się mojej głowy. Całą twarz miałam mokrą i spływało mi po szyi na piersi. Gdy troszkę się uspokoiłyśmy popatrzyłam w jej zamglone ...
... oczy i wyszeptałam – dziękuję. - Ale Cię wzięło Baśka. - Ja to kocham dziewczyny. Nie mam zamiaru się z tym kryć. To jest moje marzenie by służyć innym. Jeśli ktoś zechce mnie upokorzyć będę mu za to wdzięczna. Wiem, że jestem dziwadłem ale nie wstydzę się tego. Byłam szczera. Byłam bardzo podniecona. Cipka mi pulsowała a ja celowo jej nie dotykałam. Chciałam by cierpiała. Anka w końcu nie wytrzymała. - Gdybym tego nie widziała to bym nie uwierzyła. Ty naprawdę to kochasz. Nie oceniam cię ale akceptuję cię całą sobą. Widzę , że muszę spełnić Twoje pragnienie. Rozbieraj się. Teraz ja się tobą zajmę. Nawet sekundy się nie zastanawiałam. Wykonałam jej polecenie. Sylwia opadła na fotel nie spuszczając mnie ze wzroku. - Wszystkie idziemy do łazienki. – rozkazała Anka. Chwyciła mnie za rękę i pociągnęła za sobą. Wszystkie zaczęłyśmy się tłoczyć w łazience. Mnie kazano klęknąć przy wannie. Anka zdjęła kieckę i została w bieliźnie. - Błagaj mnie bym pozwoliła ci napić się mojej uryny. Głos Anki zrobił się poważny. To nie było babskie szczebiotanie a rozkaz wydany przez dominę. Irka stała najbliżej mnie i złapała mnie za włosy. - Głucha jesteś? - Zrobię wszystko byś pozwoliła mi spijać Twoje płyny. Co mam zrobić? Chyba wszystkie wczułyśmy się w tą zabawę choć ja nie traktowałam tego jako zabawy a spełnienie moich marzeń. Do kompletu brakowało mi ruchanie mojego gardła przez jakiegoś kutasa. Anka podeszła do mnie, odchyliła majtki i zawiała nad moją głową. Jej cipka myła mokra i z daleka ...