1. Kolezanki wspollokatora (2)


    Data: 30.10.2025, Kategorie: Romantyczne, Autor: Alanlate, Źródło: SexOpowiadania

    ... ją na moim członku. A kolejne porcje jego nasienia wylewał na jej cipkę. Jego męskie ciało prężyło się i falowało. Patrzyłem na niego i uświadamiałem sobie, że dotychczas nigdy nie byłem świadkiem takiej sceny. Nigdy na żywo nie widziałem aktu seksualnego. Czasem słyszałem jakieś jęczenie, rodziców i tyle.Ola patrzyła na mnie i prosiła:-Wejdź we mnie. Biorę tabletki, więc możesz śmiało mnie ruchać. Wyruchaj mnie! Mocno mnie wyruchaj!-To mówiąc nawilżała sobie cipkę naszą wymieszaną spermą. Robert położył się obok niej w taki sposób, że jego twarz była blisko jej cipki. Ja zająłem pozycję i wszedłem w nią. Była dość ciasna. Wbijałem w nią kutasa a ona rozłożyła nogi robiąc niemal szpagat. Nie przeszkadzało mi, że współlokator patrzy na mnie podczas tego aktu. Wręcz mnie to podniecało. Rozpędzałem się jak lokomotywa. Moje jaja klaskały o jej pupę. Z cipki wydobywało się powietrze, które wydawało śmieszny dźwięk. Obserwowałem, jak jej brzuch w jednym miejscu się unosi. Kolega też to zauważył i położył dłoń w tym miejscu, by sprawdzić co to. Gdy dotknął, uwierzył, że powoduje to mój kutas.-No Ola, dziś to chyba Krzysiek cię porządnie wyrucha....Ola jęczała, wzdychała, wiła się. Chwyciła mnie za ręce i przyciągnęła na siebie. Leżałem na niej. Byłem głęboko w niej. Czułem opór. Dobijałem ostro do końca. Jej dźwięki stawały się coraz wyższe, aż zaczęła piszczeć. Nie odpychała mnie, więc jebałem dalej. Trzymałem w dłoniach jej sutki mokre od naszej spermy. Jej usta zetknęły się z ...
    ... moimi i wessała moją wargę. Rozchyliła usta i zawyła taką rozkoszą, że słyszano ją pewnie w okolicy. Potem jeszcze kilka razy. A we mnie obudził się zwierz i nie hamowałem się. Odchyliłem się lekko do tyłu i gdy jej dźwięki cichły wydałem z siebie gardłowy dźwięk. Dźwięk rozkoszy, bo z moich jąder tryskała znów w nią tym razem, sperma. Kolejny piękny orgazm.Wyszedłem z niej i położyłem się na wznak na podłodze. Dyszałem.-No piękne to było kolego. Widzę, że będę miał konkurencję.Nie wiedziałem co odpowiedzieć. W końcu Ola jak zrozumiałem nie chodziła z Robertem. Teoretycznie, mogła by zostać moją dziewczyną. Tyle, że wówczas nie będzie się spotykać z Nikim więcej. A może jednak będzie ?....Wieczorem zagadałem do Roberta:-Robcio dzięki, że pozwoliłeś mi przelecieć swoją koleżankę.-Wiesz co?, niewielu chłopaków zostało, których ona nie przeleciała. Ona jest nimfomanką. -Odpowiedział Robert.-Bardzo mi się podoba- odpowiedziałem. A dzisiejszy seks we troje był nieziemskim przeżyciem dla mnie.-Powiem ci, że po pierwszym przypadku, gdy robiłem przy tobie minetę Eli, nabrałem ochoty, by zrobić to z kimś jeszcze we troje. Po tym jak we czterech wydymaliśmy Olkę w samochodzie, spodobał mi się taki klimat. Prawdę mówiąc miałem na myśli inną laskę do przelecenia. A że Ola wyczaiła ciebie, to tak wyszło. I powiem ci, że szacun za kutasa. Masz niezłe mięcho. Mogę wiedzieć ile we wzwodzie?-Dwadzieścia trzy - odpowiedziałem z lekką dumą. -A twój ile ma?-Osiemnaście. - Odpowiedział nieco ...