-
Kolezanki wspolokatora (1)
Data: 02.11.2025, Kategorie: Romantyczne, Autor: Alanlate, Źródło: SexOpowiadania
... której będzie i wówczas brałem torbę i szedłem poćwiczyć, albo wychodziłem pobiegać. Ja nie korzystałem z prawa do pokoju. Napięcie rozładowywałem siedząc na toalecie. Gdy sperma wylewała się na kutasa rozcierałem ją wyobrażając sobie że jestem w prawdziwej waginie. Zazdrościłem mu. Co prawda nie widziałem z kim przychodził, ale często po powrocie w koszu leżała zużyta guma, albo dwie. Raz zdarzyło się, że zostawił ją pod łóżkiem. Brzydziłem się ją dotykać i leżała do wieczora. A gdy ją znalazł przed snem wyniósł do kosza.-Oj to było bardzo miłe spotkanie - mówił z przejęciem i westchnął rzewnie. Poszła cała paczka gumek.Tego dnia nic nie pisał, więc sadłem do nauki na podłodze przy swoim łóżku. Przeglądałem książki, gdy około dwudziestej pierwszej wszedł z dziewczyną. Śliczną blondynką z krótkimi włosami. Piersi prawie nie miała, za to tyłeczek śliczny. Podeszła i przedstawiła się jako Ela. Zacząłem zbierać się z podłogi, by wyjść, ale Robert poprosił bym został. Pobaraszkujemy sobie troszkę, ale nie przeszkadzaj sobie.Zostań i ucz się, choćbyśmy się mieli bzykać na twoich oczach - wypaliła Ela.-Tak, tak! Zostań proszę, - nalegał Robert.Zostałem. Siedziałem może półtora metra od nich. Mieszkanie jest małe. Próbowałem czytać, a oni się cały czas całowali. Wtedy była cisza. Potem rozmawiali i nie mogłem się skupić. Znów się całowali i tak wciąż. Podglądałem i czytałem. Moja męskość wypełniła moje bokserki. Siedziałem w takiej pozycji, by to ukrywać. Z podłogi przeniosłem się ...
... na tapczanik i z tej pozycji dalej ich obserwowałem. Ona trzymała rękę w jego rozporku, a on włożył rękę pod jej spódniczkę. Mlaskanie ich ust wypełniało pokój. Patrzyłem jak zahipnotyzowany na ich poczynania. Widziałem z bliska jak penetrują swe usta językami. To zmysłowe wsysanie i przygryzanie warg rozpalało i we mnie ogień podniecenia . Stęknięcia i westchnięcia budowały napięcie jak w filmie porno. Ich ciała tańczyły jak dwa węże splecione euforią erotyzmu. Siedziałem po turecku na łóżku z rozłożoną książką. Mój penis unosił ją co chwilę domagając się choćby podstawowych pieszczot. Ela poruszała w jego spodniach dłonią. On wibrował dłonią pod jej spódniczka nachalnie napierając. Gdy odrywała od niego usta i odchylała się do tyłu z szeroko otwartą buzią wydawała z siebie przeciągłe westchnienie: eeee, aaaauuuu, aaa! aaa! aaa!Wyjęła dłoń z jego spodni i położyła obie dłonie na jego blond potarganych gęstych włosach, a następnie naciskała zsuwając go niżej. Chciał zatrzymać się przy jej biuście i próbował zębami zaczepić o sutki, ale jej dłonie spychały go niżej. Gdy jego twarz dotarła na wysokość jej bioder położyła się na łóżko. Uniosła nogi jak balerina na scenie i szybko zdejmowała majtki. Gdy już się ich pozbyła przyciągnęła jego twarz do cipki i mocno go przycisnęła.Patrzyłem jak całuje jej płatki. Zasysa je i naciąga ustami. Przygryzał je a potem wysuwał język i lizał ich koniuszki. Jego dłonie rozszerzyły nogi i wydawało się, że zrobiła szpagat. Miałem świetny widok ...