-
Pierwszy raz, trojkat.
Data: 17.11.2025, Kategorie: Zdrada kontrolowana, Autor: Ewa mężatka, Źródło: SexOpowiadania
Umówiłam się z moją przyjaciółką Anią na babski wieczór. Spotykałyśmy się w miarę regularnie, raz u mnie, raz u niej. Znamy się bardzo długo, wiemy o sobie wszystko, żadnych tajemnic, żadnych sekretów. Spotykamy się często także we czwórkę, stanowimy zgraną paczkę, ale babskie wieczory to nasz stały element.Spotkałyśmy się w moim domu. W swoim domu także pracuję, ponieważ jestem fizjoterapeutką i prowadzę gabinet, wraz ze studiem masażu ulokowany w tym samym miejscu.Przygotowałam wcześniej z mężem jakieś smaczne przekąski i wino, które lubimy. Kiedy wieczorem zadzwonił dzwonek u drzwi, otworzył mój mąż, Jacek. Zaprosił ją do środka, pomógł zdjąć kurtkę i przyprowadził do salonu. Przywitałyśmy się, całując się, jak na przyjaciółki przystało. Na stole stały przygotowane żarełko i butelka wina. Ania ustawiła obok drugą butelkę, przyniesiona przez siebie. Mąż otworzył nam jedno, rozlał do kieliszków i chwilę posiedział z nami, zabawiając rozmową. Potem wstał i oddalił się, zostawiając nas same.Rozmawiałyśmy, podjadałyśmy i piłyśmy wino, uzupełniając kieliszki. Jak zawsze tematów miałyśmy wiele. Rodzina, praca i problemy z nią związane. Opowiadała mi o swojej pracy, w której ostatnio ma dużo problemów, stresu i zmęczenia. Obejrzane filmy, przeczytane książki i wiele, wiele innych. A także typowo kobiece tematy, ciuchy, zdrowie i inne kobiece sprawy. Czas mijał nam jak zwykle szybko, ale przyjemnie. Wina ubywało, druga butelka też powoli się opróżniała, a tematy robiły się coraz ...
... bardziej frywolne. Jak zawsze zresztą. Ania mówiła o tym, że jej mąż, Tadek, znowu wyjechał na delegację i nie ma go w domu, i że czuje się samotna. Powiedziała, że wieczorami ubiera seksowną bieliznę, ogląda się w lustrze, wzdycha do siebie, robi sobie seksowne zdjęcia i wysyła mężowi. Jest niedopieszczona, brak jej seksu i, że sama dotyka się i masturbuje. Takie tematy też były dla nas normalne.Zaproponowałam, że jeśli chcę się zrelaksować, to mogę zrobić jej masaż. Chętnie zgodziła się. Poszłam tylko do męża, mówiąc, że idziemy do gabinetu. Po czym wróciłam, napełniłyśmy kieliszki i zaprowadziłam Anię do gabinetu. Kiedy zapaliłam światło, mogła zobaczyć ładnie urządzone pomieszczenie. Na środku stał stół do masażu z otworem na twarz, z boku parawan, kilka szafek i stolik ze świeczkami.– Za drzwiami z prawej masz łazienkę i toaletę, jeśli chcesz skorzystać – wskazałam i dodałam. – Rozbierz się, a ja w tym czasie się przebiorę w wygodniejsze rzeczy i przygotuję wszystko.Kiedy Ania zniknęła za drzwiami łazienki, przebrałam się w wygodniejszy do masażu strój. Założyłam jak zwykle luźną koszulkę i legginsy. Przyciemniłam światło, włączyłam relaksującą, cichą muzykę, zapaliłam świece, tworząc intymny nastrój. Po chwili w gabinecie wyczuwalny był już zapach świec. Przygotowałam wszystko tak, że kiedy wyszła z łazienki, czekał na nią stół, na którym leżał komplet ręczników. Ania wyszła z łazienki już rozebrana. Stanęła przede mną nago. Była drobną i ładną, proporcjonalnie zbudowaną ...