-
Pan i wladca II - Kamienna twarz
Data: 01.12.2025, Kategorie: Sex grupowy Autor: Huber202, Źródło: SexOpowiadania
... podszedł i przytulił ciotkę. Ucieszył ją widok zadowolonego bratanka.— Kiedy oni przyjadą?— Za niecałą godzinę.Razem poczekali na nadchodzących gości. Po upływie około czterdziestu minut pod willę podjechało czarne BMW oraz białe Audi. Z obu wysiadło po czterech chłopaków w wieku około dziewiętnastu lat.— Co teraz?— Nie wejdą dopóki ich nie zaproszę. Wejdź proszę pod stół.Jolanta bezzwłocznie udała się pod ów mebel. W okolicach krzeseł znajdowały się przyklejone kartki z numerami od jeden do osiem. Na środku leżała paczka chusteczek, woda niegazowana oraz telefon.— Będą cztery rundy. Runda zacznie się jak ciocia wybierze, któremu zrobi dobrze i kliknie numerek na telefonie. Wtedy ustawiam stoper na dziesięć minut. Jeśli chłopak dojdzie wcześniej, wtedy ciocia klika stop, żebym wiedział, że można skończyć rundę. Po każdej rundzie jest zamiana miejsc, ale chłopak któremu ciotka robiła loda będzie miał założone spodnie. Dałem cioci chusteczki i wodę, bo wiem, że trudno u ciebie z połykiem, jednak zalecam przynajmniej spróbować, dla rozrywki. Po zakończonych rundach chłopaki wyjdą i powiem kiedy ma ciocia wyjść. Wszystko jasne?— Chyba tak.Igor udał się po gości. Po kilku minutach Jola usłyszała jak uczestnicy wchodzą do salonu.— Teraz niech każdy po kolei weźmie numerek.— A co to familiada kurwa jest? — odpowiedział rozbawiony Tymek.— Losuj i nie pierdol. — powiedział Maciek.Po chwili chłopcy udali się w kierunku jadalni. I zaczęli zasiadać na wylosowane miejsca.— Kasiu to ty? ...
... Kaśka!Tymoteusz widocznie myślał, że w grze bierze udziału jakaś jego koleżanka. Przestraszona Jola obawiała się, że zaraz zaglądnie pod stół w poszukiwaniu Kaśki, jednak Igor szybko ukrócił towarzystwo.— Tak jak mówiłem graczka będzie anonimowa do końca zabawy. Jeśli ktoś odsłoni kotarę, gra się kończy.— Boże, przecież żartuje. Ta ćpunka pogryzłaby mi fiuta.Wszystkich rozbawił komentarz Tymka. Uczestnicy udali się na stanowiska i ściągnęli spodnie. Wszyscy mieli czarne dresy i skarpetki. W dodatku nikt nie miał na sobie majtek, a penisy chodź różnych długości i grubości były ogolone. Może serio mają myśleć, że pod stołem jest jakaś koleżanka i faworyzowałaby którychś z uczestników.— Przypomnę zasady. Cztery rundy. W każdej jedna osoba ma robionego loda. Ma dojść w ciągu dziesięciu minut.— A jeśli nie dojdzie? — zapytał Kuba.— No to jego strata. Wracając. Osoba, która ma ciągnięte wygrywa orgazm, ale jeśli większość wskaże na nią, płaci do puli sto złotych. Jeśli dana osoba wskaże poprawnie dostaje punkt, a niepoprawna odpowiedź kosztuje sto złotych. Ten kto ma najwięcej punktów wygrywa, w przypadku paru zwycięzców dzielicie się pulą. Połowa puli dla mnie za organizację.— Jasna sprawa. — skomentował Jacek.— Może jak nie zgadniemy kto doszedł, to stówka premii dla damy? — zaproponował Maciek.— Dobry pomysł... — szepnęła Jolanta.— Może być. — powiedział Igor.— Maksiu radzę ci się skupić. Podobno u ciebie z kasą cieniutko. Jakbyś musiał zapłacić pięć stówek... Masz w ogóle tyle?— ...