1. Dawno, dawno temu... 9. - Piekna i Bestia


    Data: 18.12.2025, Kategorie: Inne, Autor: Author M, Źródło: SexOpowiadania

    Dawno, dawno temu...pewin książę żył w pięknym zamku. Był bogaty i przystojny. Ale i zimny oraz egoistyczny. Pewnego wieczoru, kiedy staruszka zapukała do jego drzwi chcąc się ogrzać ten ją wyśmiał i kazał odejść. Staruszka wtedy rzuciła klątwę na księcia oraz na zamek. Książę zmienił się straszliwą bestię, a zamek i jego mieszkańcy zmienili się w przybory kuchenne.Klątwę mogło zmienić jedynie to, gdy bestia osiągnie spełnienie i odwzajemni to, ta, z którą to zrobi. Inaczej na zawsze pozostanie Bestią.W tym samym czasie w pobliskiej wiosce mieszkała Bella.Inteligentna, dobra dziewczyna, która lubiła czytać. Jej ojciec Maurycy był wynalazcą. Pewnego dnia zabłądził w lesie i trafił do zaczarowanego zamku. Niestety pojawiła się Bestia i uwięziła Maurycego.Bella w tym czasie spacerując spotkała Gastona. Był on myśliwym w wiosce. Bardzo silnym i przystojnym, jednak nie grzeszył inteligencją.- Och Bella...tylko czytasz i czytasz. Powinnaś zwrócić uwagę na inne rzeczy.- Tak? A na co na przykład?- Chodź ze mną to ci pokażę.Wtedy Gaston zaprowadził ją do jego domu.- Co mi chciałeś pokazać Gaston?- pytała zaciekawieniem i rezygnacją.Gaston już nie raz próbował ją poderwać, aby ją mieć.- Czy słyszałaś może o czymś takim?- wtedy wyjął ze swoich spodni olbrzymiego kutasa i pokazał go Belli.Ta nie kryła szoku widząc go. Na jego widok nabrała ochoty.- Jeju...jest taki duży...- Tylko dla ciebie kochana...Bella nie wytrzymała i zaczęła go dotykać. Zaczęła poruszać ręką w górę i w dół. ...
    ... Gaston wtedy nie wytrzymał i rzucił się na Bellę.- Och Gastonie...- Jesteś taka boska...Wtedy wyjął jej duże piersi i zaczął je całować, ssąc jej brodawki. Bella nie wytrzymywała. Czuła się niezwykle. W końcu uklękła przed nim. Wzięła jego kutasa do ust. Zaczęła go ssać i oblizywać z każdej strony, nie pomijając jąder. Gastonowi bardzo się to podobało, ale wcześniej był bardzo podniecony na widok Belli. Długo nie wytrzymał i spuścił się na jej twarz.- O Boże ile tego jest.... powiedziała Bella próbojąc zetrzeć to z siebie.Gaston już nie był w stanie nic więcej zrobić.- Wybacz Bello, ale to twoje piękno mnie tak zniewala...- No oczywiście. Żegnaj Gastonie, muszę już iść. - powiedziała Bella wymijając go.Bella czekając na ojca zamartwiała się, ponieważ długo nie wracał. W końcu jego koń wrócił, sam bez swojego jeźdźca.- A co ty tutaj robisz? Gdzie jest mój ojciec?Zmartwiona Bella ruszyła na jego poszukiwania. Przejeżdżając przez las odnalazła zamek. Gdy się do niego dostała w jego lochach znalazła swojego ojca.- Tato co ty tu robisz?- Bella uciekaj stąd!- Ale ojcze, dlaczego...- On tutaj jest!Wtedy Bella zobaczyła jak do lochu wchodzi Bestia. Duży, silny, owłosiony i z wielkim kutasem, od którego nie mogła oderwać wzroku.- O jejku... - mówiła widząc Bestię jednak nie wiedziała czy jest przerażona widokiem bestii czy jego kutasa.- Proszę wypuść mojego ojca.- Twój ojciec zakradł się do mojego zamku. Musi odbyć karę.- Proszę weź mnie zamiast niego.- Nie...błagam Bella nie możesz tego ...
«1234»