Biuro mamy.
Data: 29.09.2025,
Kategorie:
Dojrzałe
Twoje opowiadania
Autor: waldek, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Mam na imię Waldemar. (wiadomo.w skrócie waldek,albo waldi.kto jak tam woli) Nie jestem ( muszę powiedzieć) jakoś bardzo dorosłych,bo dopiero zbliżam się do osiemnastki. Jestem wysoki,ale nie aż tak wysoki.Jestem,średnio zbudowany. Wydaje mi się też,że jestem przystojny. Ale to moja ocena,mojej osoby. Mieszkam tylko z mamą,bo ( niestety) tata uległ smiertelnemu wypadkowi. Dajemy sobie radę jednak. A o czym chcę pisać? To jest kluczowe pytanie.Opiszę wam pewne zdarzenia. Opiszę,jak do tych zdarzeń doszło. No to co. Czas zacząć.
Się działem w domu przed telewizorem oglądając,powtórkę,jakiegoś meczu z przed tygodnia. W zasadzie wogóle mnie nie interesował,ale nic ciekawsze go w tym pudle nie znalazłem. Do chodziła godz dwudziesta wtedy. Rozbrzmiał dzwonek mojej komórki,więc szybko odebrałem nie patrząc kto dzwoni.
Dzwoniła mama z pytaniem,czy jestem bardzo zajęty. Odpowiedzialne,że wogóle nie jestem zajęty i bardzo się nudzę. Usłyszałem od mamy czy mógłbym przyjechać do niej do pracy i pomóc z jakimiś tam kartonami. Odparłem,że powinienem do jechać w przeciagu czterdziestu minut.
Tak też się stało. Od razu wszedłem na piętro budynku i wszedłem do biura mamy.
Mama,ładna i zgrabna kobieta,przed czterdziestki,interesująca kobieta,stała przy swoim biurku,pochylona. Chowała coś do kolejnego kartona. Ja natomiast patrząc na mamę,byłem pod wrażeniem. Spudniczkę miała podsuniętą do góry i odsłaniała ona,jej zgrabny tyłeczek.
- Jestem mamo. - odezwałem się.
...
... Szybko się od wróciła. Była zmieszana i natychmiast poprawiła spudniczkę.
- Świetnie kochanie. - powiedziała. - Musimy zrobić porządek z tymi pudłami - dodała.
- Co mamy z nimi zrobić?
- Ułożyć je do góry na tą szafę.
- Spoko. - stwierdziłem.
Chciałem wejść na drabinę,ale mama powiedziała,że ona wejdzie. Ja miałem jej te pudla podawać. Ale gdy to robiłem,nie mogłem nie widzieć,tego co wcześniej.Mama też wiedziała.
Po pół godzinie wszystkie kartony znalazły się na szafie,a mama zeszła z drabiny i stanęła przede mną.
- Podoba ci się mój tyłek? - zapytała.
- Mamo!
- No co.? Podoba ci się?
Spojrzałem na mamę. Na jej bluzkę,kryjącą piersi.
- Tak mamo. Podoba mi się. - odpowiedziałem zmieszany i trochę zawstydzony.
- Prawda,że mam okrągły.
- Uhm. - chrząknąłem.
Mama podeszła do drzwi. Wyjrzała na korytarz i je zamknęła. Nawet przekręciła klucz w zamku.Ponownie do mnie podeszła i położyła ręce na moich biodrach.
- Chciałbyś mnie mieć synku? - zapytała nagle.
- Eeeee,,,,żeee...
- Chciałbyś mnie bzyknąć? Tu i teraz?
Zdębiałem. Oniemiałem po tych słowach. Mama chyba dokładnie to przemyślała,bo z sunęła rękę do mojego krocza i zaczęła masować mi penisa przez spodnie.
- Chcę go mieć synku. Bardzo chcę.
- Aleee,,,.
- Ciii. Nic nie mów. - szepła cicho.
Powoli od usunęła krzesło od biurka. Usiadła i przyciągnęła mnie do siebie. Tak mnie to sparaliżowało,że stałem bez ruchu,a ona rozpięła mi spodnie. Usunęła je po nogach i ...