Moja siostra Eliza.
Data: 29.09.2025,
Kategorie:
Dojrzałe
Twoje opowiadania
Autor: Braciszek., Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Wyglądała bombowo w tym,obcislym,mocno obcisłym jasno - kremowym staniku kąpielowym. Na tyle obcislym,że wypychał jej cycki na zewnątrz. Nic więc dziwnego,że mężczyźni pogwizdywali z zachwytu. Majtki tego stroju i tego samego koloru,idealnie przylegały do jej dolnej części ciała. I jeszcze ta opalenizna,dopełniała wszystkiego. Tą osobą była moja dwudziestoczteroletnia siostra Eliza,która leżała obok mnie na kocu na wznak. I nie ukrywam,że sam zerkałem na te jej cycki raz po raz. I gdy myślałem o tym,że sam bym mógł je dotykać i macać,robiło mi się niebezpiecznie w zielonych kąpielówkach. Musiałem włożyć wiele trudu w to,by mi na oczach siostry nie bryknął.To nie było łatwe.
Eliza się poruszyła. Otworzyła oczy i zaraz usiadła. Przechodzący właśnie obok nas mężczyzna uśmiechnął się do niej mówiąc " ale masz zahebiste cycki kobieto" Siostra też skomentowała to uśmiechem i spojrzała na mnie przez ramię.
- Co z tymi facetami? Cyków nie widzieli,czy co?
- Widzieć to widzieli. Ale takich jak ty masz,to z pewnością,jeszcze nie. - odpowiedzialne.
- Jasne. Bo wam tylko jedno w głowie. - odpowiedziała.
- Tak? Niby co siostrzyczko.
- Jak zaciągnąć laskę do łóżka i ją wybzykać. - odpowiedziała,rozejrzwaszy się do okoła siebie.
- Eliza. Skąd wiesz,że i ja tak myślę.
- A co. Nie myślisz? - zapytała i znowu na mnie spojrzała. - Wiesz co. Jestem pewna,że gdybym nie była twoją siostrą,to też byś kombinował,jak mnie przelecieć. - dodała i znowu się odezwała. - Kto wie,czy teraz ...
... tak nie kombinujesz.
- No cóż - uniosłem się na łokciach. - Wiesz jak to mówią. Wszystko zostaje w rodzinie. - skomentowałem.
- Ach tak! - syknęła cicho,ale ostro. - To znaczy,że chętnie byś mi włożył swojego ogiera do środka.
Zaryzykowałem.
- A żebyś wiedziała. - usłyszała z moich ust. - Nie tylko do środka.
Spojrzała na mnie tak,jakby miała mnie za chwilę zabić. Z lekka się tego spojrzenia wystraszyłem.
- Taki jesteś cwany?
- Taki jestem.
- I taki odważny?
- Taki odważny.
Ponownie na mnie po patrzyła.
- Skoro tak,to wstań.
Odetchnąłem i wstałem.
- Co teraz Eliza? - zapytał em
- Udowodnij mi że to nie jakaś tam,czczą badania. - powiedziała patrząc na moje kąpielówki. - Zdejmij je.- odezwała się znowu.
- Co? Tutaj?
- Tak tutaj. - potwierdziła.
- Ale,,,ktoś może,,,może ,,,zobaczyć.
- Ot. I odwaga prysła.
- Nie prysła.- odparłem nie pewnie.
- Nie? To zdejmuj kąpielowy. - rzekła prowokacyjnie.
Trochę mnie wkurzyła.
- Dobra. Chcesz? Masz.
Zdjąłem kąpielówki. Wyprostowałem się,zupełnie nagie,a mój fiut,nagle się podniósł. Bryknął i stwardniał.
- Co teraz powiesz? - zapytał em,sięgając po kapielówki,by je założyć.
Eliza wyciągła w moją stronę rękę i mi go dotknęła delikatnie. Drgnąłem,bo było to dziwne uczucie.
- Teraz? Teraz to ci zrobię laskę.
Eliza klękła. Nagle mój kutas,znalazł się w jej ustach. Zaczęła mi go obciagać i rozpięta stanik. Odsłoniła swoje cycki. Cholera wie co by było dalej,gdybyśmy nie usłyszeli tych głosów. ...