1. Umowa o pracę plus.


    Data: 22.10.2025, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Literat, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Tamtego dnia,wyglądała poprostu rewelacyjnie.Wyglądała cudownie. Sensownie. Wyzywająco i podniecająco. Miałam ciemno blond,rozpuszczone włosy. Na twarzy lekki makijaż,podkreślający jej wąskie usta.Miałam na sobie jasną bluzkę,z szerokim,odważnym dekoldem,przez który można było dostrzec,część tych jej,wręcz idealnych piersi. Miała na sobie,czarne,normalne z luźnymi nogawkami krótkiej spodenki. Czarne w wzorki cienkie pończoszki i na niskim obcasie,czarne buciki.
     Tak właśnie ubrana i tak wyglądająca 27letnia Klaudia,szła długim korytarzem pierwszego piętra,kierując się w stronę gabinetu. Szła w sprawie pracy. Mijając poszczególne biura,wzbudzała sensację. Zwłaszcza wśród męskiej części. Czuła,że się wychylają z swoim biur i zerkają na nią. Usmiechała się pod nosem i szła przed siebie.
     Dotarła do celu. Weszła do sekretariatu. Widząc starszą panią sekretarkę natychmiast się odezwała.
     - Dzień dobry. Jestem umówiona na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy.
      - Pani godność?
      Przedstawiła się.
     - Chwileczkę.
     Kobieta zniknęła za drzwiami gabinetu na krótką chwilę
     - Proszę - powiedziała.
     Usmiechnęła się do starszej pani i weszła do obszernego gabinetu.
     Gdy ją zobaczyłam wprost oniemiał. Nie widział w swoim życiu piękniejszej kobiety niż ona.
     - Cieszę się,że mogę panią poznać. - odezwał się 34 letni Dawid idąc w kierunku kobiety. - Proszę dalej pani,,,
     - Klaudia. I panna. - powiedziała z uśmiechem,podając mu rękę.
     Poprowadził ją do biurka,a ona usiadła ...
    ... zakładając nogę na nogę. Nie omieszkał przy tym ocenić jej biustu. Tych smukłych okrągłych ud.
     - No dobrze ,,,mogę mówić po imieniu?
     - Bardzo proszę.
     - Świetnie.Więc chciałabym pani podjąć pracę w mojej firmie.
     - Zgadza się.
     - Jak mniemam zapoznałas się z oferta pracy.
     - Owszem.
     - Powierzchownie. Czy dokładnie?
     - Bardzo dokładnie.- oznajmiła mężczyźnie,który wstał i podszedł do drzwi gabinetu. Nawet je otworzył.
     - Pani Lusiu. Choćby nie wiem co,nie ma mnie dla nikogo. - zwrócił się do swojej sekretarki.
     - W porządku szefie.
     - Dziękuję.
     Ponownie zamknął drzwi i wracał. Znowu spojrzał na jej fantastyczne nogi i ponownie usiadła na fotelu za swoim biurkiem.
     - Nie dziwi cię,to - dodatkowa praca plus? - zapytał nagle.
     - Nie.Wiem co to takiego. - usłyszał z jej ust. - Jeżeli ma mi to w jakiś sposób pomóc znaleźć pracę w pana firmie,to jestem gotowa,to zaakceptować. - przemówiła.
     - Co potrafisz?
     - Co mam potrafić,pana zdaniem?
     - Może,,, - wpatrzył się w jej piękne rysy twarzy. W jej wąskie usta.-,,,coś na próbę? - zapytał śmiało.
     Usmiechnęła się do niego życzliwie.
     - Co pan ma na myśli? - zapytała.
     Wstał. Obszedł biurko i przysiadł na nim,przed Klaudia. Ona zauważyła,następujące zmiany w jego spodniach. Przecież od samego poczatku,gdy tylko weszła do jego gabinetu,wiedziała,że ma na nią ochotę.
     - Przekonaj mnie,żebym Ciebie zatrudnił.
     Jasne pomyślała. Chcesz,żebym Ci obciągnęła. Chcesz mnie sprawdzić? Wporządku. Zaraz się przekonasz co potrafię. ...
«12»