Od szantażu do miłości 15.
Data: 18.04.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
... momencie w którym mówił gdzie stoi z samochodem to Anka znalazła swój podkoszulek który leżał na podłodze pomiędzy wersalką a drzwiami balkonowymi i kiedy Anka go zakładała to jej mąż prosił mnie żebym Ance powiedział,co się wydarzyło bo on nie ma więcej żetonów,powiedziałem,że będę jak najszybciej tylko wezmę jakieś narzędzia i odłożyłem słuchawkę i Ance powiedziałem ; -"Mąż twój dzwonił". -"Jest już w domu"._ zapytała wystraszona; -" Nie spokojnie,popsuł mu się maluszek,ale myślę,że po prostu zabrakło mu paliwa"._ Anka usiadła na oparciu wersalki i się uśmiechając powiedziała; -" To podobne do mojego męża". -" Poczekasz jeszcze trochę,ja wezmę szybki prysznic i pojadę po twojego ukochanego". -" Wiem ,że jesteś zły ale nie musisz być taki złośliwy.Jak będziesz brał prysznic to ja akurat posprzątam". _podszedłem do niej i całując ją w policzek powiedziałem; -" Przepraszam,zaraz wracam". _ i poszedłem do łazienki,a gdy wróciłem to idąc do swojego pokoju po slipy i koszulkę to zauważyłem,że z ławy zostało wszystko posprzątane; do kuchni wszedłem ubrany gdzie Anka kończyła wycieranie naczyń i ostatniego ptysia; -" Przepraszam,że zjadłam twoje ciastko ale poczułam się głodna". -" Nie szkodzi,ale zanim pojadę po Sławka to dokończ jaki błąd zrobiłaś,a Sławek się nie kapnął"._ popatrzyła na mnie i zmywając talerzyk po ostatnim ptysiu mówiła; -" Wiesz,że nie miałam dobrego zdania o tobie i zresztą nie kryłam się z tym przed tobą ". -" Tak wiem,ale co to ma do rzeczy". -"Otóż od 2 ...
... lat kiedy zostałeś chrzestnym Michasia ( młodszy syn mojej siostry) bardzo się zmieniłeś i to pozytywnie. Sławek ciebie bardzo chwalił,a ja za bardzo nie byłam skora do chwalenia ciebie mówiąc,że owszem widać zmianę,ale że nie wieżę w taką całkowitą twoją zmianę". -" Dzięki za szczerość". -" Przepraszam,ale widziałam jak traktowałeś swoją siostrę,która była dla ciebie jak matka,chociaż oczywiście nie mogła ci jej zastąpić". -"Tak wiem o tym doskonale i wiem,że nigdy jej to nie wynagrodzę". _ odwróciła się twarzą do mnie i patrząc mi w oczy powiedziała; -" Jak nie wrócisz do tamtego życia to Jola ci tamto wybaczy,bo ona cały czas się o ciebie martwi". -" Nie wrócę do tamtego. Przyrzekłem to nad grobem mamy zaraz po chrzcinach Michała". _ widząc,że poleciały mi łzy na wspomnienie o mamie przytuliła mnie do siebie i głaszcząc mnie po plecach powiedziała ; -" Wierzę w ciebie. Jedź już bo się rozgadaliśmy i jeszcze Sławka ktoś inny ściągnie". -" Już jadę tylko nadal nie kapuję jaki zrobiłaś błąd". -" A no tak nie dokończyłam. Otóż tak mnie ująłeś swoją pomocą dla mnie,że cała szczęśliwa,że bratu nic się nie stało wypowiadałam się w samych superlatywach o tobie i wychwalałam ciebie przed rodzicami. Ale na szczęście jak tata mówił o tym to Sławek nie zwrócił chyba na to uwagi". - " Myślałem,że coś poważniejszego". -"Wiesz trzeba na wszystko zwracać uwagę i nie dawać pretekstów do podejrzeń". -"Właśnie kazał mi żeby ciebie powiadomił co się stało". -" Ciekawe czy nie dzwonił do domu". ...