-
Ja mam i syn Sylwek
Data: 23.11.2025, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Mama, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
O jasna cholera! - pomyslałam sobie,gdy z łazienki do swojego pokoju,zupełnie nago,czmychnął szybko mój syn.Wprawdzie widziałam go przez ułamek sekundy,ale to mi w zupełności wystarczyło,by stwierdzić,przekonać się,że mam on naprawdę dużą fujarę.Byłam nawet pod wrażeniem i pomyslalam jednocześnie,że taka palę,chętnie bym poczuła w swojej cipce.Poczuła nawet nagły przypływ podniecenia. Nagłą chęć pieprzenia się z synem.A skoro mąż był nieobecny,to syn mógł go śmiało i chwilowo zastąpić. Przecież nikt nie musiałby o tym wiedzieć,a my oboje też byśmy na tym skorzystali. Ta myśl nie chciała mnie jakoś opuścić. Więc podnioslam swoje cztery litery z kanapy i poszlam do jego pokoju. Syn był juz ubrany. Prawie ubrany. Zdążył założyć bokserki,ale i tak ten jego duży drąg,od znaczał się od reszty.Stała więc w otwartych drzwiach jego pokoju i spoglądałam na syna z zaciekawieniem. Sylwek,również na mnie spojrzał.Spojrzał jakoś tak inaczej.Zilustrował mnie całą i poczułam,że zatrzymał wzrok na moich piersiach,kryjących się za bluzka.Dziwnie też odetchnął. - Wiesz mamo. Nigdy ci tego nie mówiłem.Ale uważam,że masz zajebiste ciało. - odezwał się do mnie. - Tak synku uważasz? - Tak. Tak uważam. - Skąd ta pewność? - zapytała - Bo nie jestem ślepy i widzę. - Ciekawe co widzisz? - Oj mamo. - Zacząłem to mów. - Masz wspaniałe piersi. Nie zły tyłek i nie złe nogi. I wiesz co. Jestem przekonany,że nie jeden facet chętnie by ciebie bzyknął,gdyby tylko mógł. - przemówił ...
... Sylwek i brzmiało to naprawdę poważnie. - Ty też byś mnie chętnie bzyknął? - zapytała. - No powiedz. Bzyknął byś mnie? Spojrzał na mnie. - Jesteś moją mamą. Co innego,jakbyś nią nie była. Ale jesteś. - oznajmił. - A gdybyś mógł na chwilę o tym zapomnieć.- zasugerowałam synowi.- To wtedy byś mógł? Milczał,więc podeszłam do niego. Stanęłam tak blisko,że dotykałam swoimi cyckami jego nagiego torsu. Nawet zerknęłam w dół jego ciała i zobaczyłam,że jego ogier się wyprężyl. Poprostu mu stanął,jak palec wbity w ziemię. - I co zrobiłaś. - usłyszałam z jego ust. Przesunęłam rękę do bokserem syna i zaczęłam masowac jego kurasa.Syn wrstchął i nagle wsunął swoje ręce pod moją bluzkę. Zaczął pięścią moje cycki.Zaczęliśmy się całować i pięścią wzajemnie.Wsunęłam rękę w bokserki i złapałam jego fiuta w dłoń. Był naprawdę duży. Zaczęłam go ruszać. - Zrób to mamo. - szepnął. - Mam go wziąć do buzi? - Tak mamo. Weź go. Powoli opadłam na kolana. Wpatrując się w twarz syna,zdjęłam te bokserki. - Sylwek. - wyszeptałam widząc jego drąga. - Zsij mamo. Wzięłam go do buzi. Najpierw ostrożnie,a po chwili wsuwałam go w swoje usta coraz pewniej. Chciałam go wziąć całego,ale był trochę za duży.Czułam jego ręce na swojej głowie i machałam nią nie co szybciej. - Mamoo. Och mamoo. - wystękał cicho. Obciągałam mu jeszcze z dwie minuty,poczym chwycił mnie za ramiona i podniósł. Pomógł mi zdjąć bluzkę i to on usunął się na kolana. Zdarł spudniczkę i majteczki. Poczuła jego język na ...