1. Kochałam się z synem.


    Data: 02.12.2025, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Mamuśka, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Tamten dzień był wyjątkowym dniem. Dla mnie samej był wyjątkowym dniem.Właśnie tamtego dnia,podjęłam odważną,bardzo odważną decyzję.Właśnie tamtego dnia,postanowiła oddać się swojemu synowi. Postanowiłam pójść z nim do łóżka. Miałam świadomość,że to mój syn i tak być nie może,ale miałam dosyć czekania na jakiś ruch z strony swojego męża. Podejrzewałam nawet że mąż ma na boku jakąś panienkę i dlatego mnie ostatnio olewa.Dlatego przedłużają się te jego powroty z służbowych wyjazdów. Z tych delegacji.Poprostu potrzebowałam seksu. Bardzo potrzebowałam,a syn zawsze był obok.Czuła,że spisze się w łóżku na medal.
     Biorąc prysznic,zastanawiałam się jak by to wszystko w odpowiedni sposób rozegrać.Jak postąpić wobec syna i co wogóle zrobić.
     Wyszłam z kabiny. Wytarłam się w duży kąpielowy ręcznik. Postanowiła nie wkładać bielizny,lecz na rzuciłam na siebie,tylko szlafrok. Zawiązałam go tak,by górna części była trochę rozchylona. By syn mógł dostrzec moje piersi. Wciąż,nie byle jakie piersi.
     W tym że szlafroku opusciłam łazienkę i skierowałam się do naszego nie dużego w sumie pokoju rodzinnego.Widziałam,że syn siedzi na złożonej wersalce,oglądając telewizję. Widziałam go w spodenkach i dziwnie oddetchnęłam.
     - Co oglądasz? - zapytała
     - A jakieś badziewie. Nic w tej telewizji nie ma. Kompletnie nic ciekawego. - odpowiedział.
     Lubię się wieczorem napić,więc zrobiłam sobie drinca i usiadłam obok Sebastiana.Poczuła,że spojrzał na mnie i przez ułamek sekundy,wpatrywał się w moje ...
    ... piersi.
     - Mam pomysł. - powiedziałam nagle.
     - Jaki masz pomysł mamo?
     Westchnęłam. Nie byłam pewna,czy dobrze robię,ale chciałam spróbować.
      - Napewno byłeś juz z jakąś dziewczyną. Co Sebiastian? - zapytałam.
     - Dlaczego o to pytasz?
     - Odpowiedz. To dla mnie ważne.- powiedziałam wbijając wzrok w spodenki.
     - No dobrze. Byłem.
     - Znam tą dziewczynę?
     - Nie. Nie znasz.To jakieś przesłuchanie,mamo?
     Podeszłam do okna. Schowałam ręce do kieszeń szlafroka i po chwili odezwałam się do syna.
     - Skarbie. Muszę Ci coś powiedzieć. - zaczęłam. - Tylko mi nie przerywaj. - poprosiłam. - Mam powody przypuszczać,że twój ojciec ma kochankę. Wszystko na to wskazuje. W ostatnim czasie,opóźnia powroty z tych służbowych delegacji. Służbowych wyjazdów. Ma co raz to nowsze wymówki. - odwróciłam się. - Może nie powinnam tego Tobie mówić,ale twój ojciec od dawna mnie nie dotknął. Niby zmęczony. Wykończony. A po trzech dniach,znowu wyjeżdża.- odetchnęłam. - Dlatego też,postanowiłam robić tak samo,jak on robi.Bo widzisz Sebuś. Ja też potrzebuję seksu. - przemówiłam.
     - Chcesz poszukać sobie kochanka? - zapytał patrząc na mnie.
     - Mogła bym,ale nie muszę tego robić.
     - Mamo. Nie bardzo rozumiem.
     - Czy coś mi brakuje? - zapytała. - No popatrz tylko. - odpowiedzialna rozwiązując szlafrok i pokazując synowi swoje nagie ciało. - No popatrz. - poprosiłam a szlafrok z rzuciłam na podłogę i się okręciłam,by mógł zobaczyć mój tyłek.
     - Jezu. Mamo! - odezwał się cicho,a nawet wstał i podszedł ...
«12»