-
Kochałam się z synem.
Data: 02.12.2025, Kategorie: Dojrzałe Twoje opowiadania Autor: Mamuśka, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... do mnie. - Nic ci nie brakuje. - dodał cicho i ujął moje piersi w swoje pełne dłonie. Pochylił głowę i zaczął całować mi piersi na zmianę.Zaczął drażnić moje sutki,a ja przysunęłam dłoń do spodenek. Wyczułam,że mu się podniósł. Że mu sterczał.Poczuła,że jedną rękę z sunął do mojej muszelki i zaczął ją piescić paluszkami. - Och mamo. - wyszeptał mi do ucha. Byłam podniecona i miałam ochotę,dosłownie na wszystko.Dlatego też,opadłam przed synem na kolana.Sciagłam z niego spodenki i ujrzałam jego fiuta. - Mamoooo. - wyszeptał kładzac dłonie na mojej głowie. - Och mammooo. Jego fiut znalazł się w moich ustach. Zaczęłam mu ssać. Robić loda.Rytmicznie ruszałam głową i kryłam go w buzi raz po raz.Brała go całego. - Ummm. Mamooo.Mamooo.Ummm.- mamrotał,a ja go ssałam jeszcze przez chwilę. Podniosłam się i poprowadził mnie do mojej sypialni. Położył mnie na plecy na łóżku. Położył się na mnie. Zaczął mnie całować wszędzie,gdzie tylko mógł i był bardzo blisko mojej muszelki. Cicho jęczałam.Nie protestowałam i ochoczo rozszerzyłam nogi.Zaczęłam stękać,bo syn,przysunął język do mojej muszelki i zaczął lizać.Nawet tuliłam głowę syna do siebie bardziej. Nawet poruszałam biodrami. Nawet czułam jego język,prawie w środku. - Weź mnie synku! - ...
... wymamrotałam. - Weź mnie. - powtórzyłam. Powoli sunął w górę. Całował mnie po brzuchu. Po piersiach. Po ramionach. Po twarzy. - Włóż go. - jękłam. Zrobił to,a ja zarzucilam ręce na jego szyję. Poderwałam głowę,bo wszedł we mnie bardzo głęboko.Zaczęliśmy się namiętnie kochać. Poruszał się rytmicznie,a i ja pracowałam.Syn zaczął poruszać się szybciej i wtedy oplotłałam jego biodra nogami.Poruszał się wemnie o wiele szybciej. - Zrób to. Spuśc się do środka. - wystękałam. Syn poruszył się jeszcze kilka razy.Ponownie wszedł we mnie do końca i oboje zaczęliśmy drżeć. - Takkk! Takkk! O takkk! - wymamrotałam głośno. Syn się spuszczal. Czuła wlewającą się wemnie spermę.Spuścił się do końca i ciężko oddychając położył się obok mnie na plecy. - Kochanie. Było mi naprawdę dobrze. - powiedziałam siadając na łóżku. - Mnie tez było z Toba dobrze mamo. - odparł,gładząc mnie po plecach.- Chyba nie będziesz wciąży. Co? Usmiechnęłam się. - Nie. Nie będę. - zapewniłam syna i spojrzałam na niego przez ramię. - Tylko co dalej? - zapytał i też usiadłam,a ja wstałam,bo zamierzałam iść do łazienki. - Kochanie.Po myślimy. - oswiadczyłam wychodząc nago z sypialni. Gdy wróciłam syn spał. Położyła się. Przytuliłam się do niego i też szybko zasnęłam.