Staszek mój sąsiad. - Opowiadania Erotyczne

Staszek mój sąsiad.

... biodra i zaczął posuwać.Wbijał się wemnie bardzo agresywnie. Bez litości.Dociskał się do mnie za każdym razem.Mimo wszystko cicho jęczałam.Nagle zaczął wykonywać krótkie mocne szybkie ruchy.Nagle przestało. Miał go wemnie głęboko i się spuszczał. Czuła jak się wlewa wemnie jego sperma.Potem się wycofał i jakby nigdy nic usiadł na fotelu. Ja runęłam na brzuch oddychając nie równo.
 - Masz cudowną cipkę. Chyba polubię się z Tobą ruchać. Będę przychodził do Ciebie częściej. Może nawet kumpli przyprowadzę - powiedział.
  Milczałam,ale slucham.Byłam zdruzgotana i czułam się,jak uliczna,najgorsza dziwka. Jak zwykła kurwa.
  - Dobra - usłyszałam jego głos znowu. - A teraz słuchaj. Przyjdę do ciebie jutro.I lepiej,żebyś nikomu o tym nie mówiła,bo pożałujesz.I nie chcę widzieć,że jakiś palant do ciebie przychodzi. Zrozumiałaś?
 - Tak. - odpowiedzialna krótko.
 - Świetnie. To na dobranoc,zrób mi jeszcze loda.
  Podszedł i znowu mu obciągałam.Trwało to nawet dosyć długo,ale udało mi się go do prowadzić do wytrysku. I jak po raz pierwszy,tak i teraz spuścił mi się do buzi. Potem się ubrał i wyszedł.
 Długo stałam w kabinie pod natryskiem.Byłam zdołowana i bez silna. Bałam się komukolwiek o tym powiedzieć. Bałam się zemsty jego kolegów.