-
Wakacyjny seks trzyosobowej rodziny.
Data: 30.12.2025, Kategorie: Anal Twoje opowiadania Autor: Filip Czarnoleski, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Tego dnia wracałem do domu bardzo zadowolony.Szefowa ostatecznie uznała moje racje wypłacając wszelkie możliwe zalegle premie za nadgodziny oraz dala solennie obiecany przez poprzedniego szefa awans.Jadąc zatłoczonym tramwajem poważnie zastanawiałem się dokąd zabrać na nadchodzące letnie wakacje moją ukochaną małżonkę Dominikę oraz córkę Krystynę. Wprawdzie posiadaliśmy działkę na Mazurach niedaleko jeziora Śniardwy jednak naszej trójce marzył się wyjazd zagraniczny. Niestety zawsze brakowało nam pieniędzy.Jednak teraz odebrawszy należne fundusze zrealizuje nasze największe marzenie. Wysiadłem na przystanku dwie ulice od mojego domu.Podjąłem decyzje dotyczącą wyłącznie tylko wakacyjnego wyjazdu. Postanowiłem zabrać małżonkę oraz córkę na piękną oraz tropikalną wyspę Bora-Bora położoną na Oceanie Spokojnym. Zadowolony wyborem wakacyjnego miejsca ruszyłem do domu.Otworzywszy drzwi podwójnym kluczem wszedłem do środka. Bardzo dobrze zdawałem sobie sprawę,że małżonka jeszcze nie wróciła ze swojej naprawdę bardzo odpowiedzialnej pracy natomiast córka brała zapewne lekcje tańca.Podwójna nieobecność sprzyjała jednak naprawdę idealnie moim zamiarom. Schodami skierowałem się na piętro.Wszedłem do pokoju córki następnie wyjąwszy spod lóżka walizkę zacząłem pakowanie. Skończywszy przeszedłem do naszej małżeńskiej sypialni.Wyciągnąwszy dwie kolejne walizki powtórzyłem całe pakowanie. Spakowane bagaże włożyłem do bagażnika mojego zielonego Opla Astra będącego pierwszą nagrodą ...
... dla pracownika roku. Zamknąwszy garaż wróciłem do przytulnego domowego wnętrza.Kilka chwil później wróciły do domu małżonka oraz córka. Przywitałem obydwie przytulając oraz całując nawet słowem nie wspominając tematu wakacyjnego zagranicznego wyjazdu. Ponadto miała to być moja specjalna niespodzianka dla kochanej Krystyny,której urodziny wypadały akurat piątego lipca. Następnego poranka oddawszy klucze sąsiadom samochodem pojechaliśmy na lotnisko.Małżonka oraz córka kilka razy pytały dokąd zabieram na wakacje nasze trio jednak konsekwentnie oraz uparcie milczałem jak grób.Niczego nie zamierzałem mówić. Zostawiwszy pojazd na strzeżonym przez całą dobę parkingu zabrawszy nasze bagaże weszliśmy na główny teren lotniska. Pomyślnie przeszliśmy obowiązkową kontrole bagażu,po czym wsiedliśmy na pokład samolotu rejsowego zarówno średniego oraz dalekiego zasięgu witani przez personel oraz trojkę dopiero całkiem niedawno świeżo upieczonych nastoletnich pilotek. Zajęliśmy nasze miejsca następnie jak wszyscy pozostali zapięliśmy nietypowe jak również czerwone pasy bezpieczeństwa. Samolot zaczął kołować po pasie startowym następnie nabrawszy odpowiedniej szybkości bezproblemowo wystartował. Pasażerów obsługiwało osiemnaście stewardes.Podniebny rejs przebiegł idealnie według założonego wcześniej planu, Wypuszczone koła dotknęły płyty lotniska na Bora-Bora.Wyjąwszy nasze walizki ze schowków nad fotelami opuściliśmy pokład. Wyspa przywitała urlopowiczów wymarzoną wakacyjną pogodą.Zamówioną ...