Wakacje na Mazurach (ciocia Bożena)
Data: 30.04.2019,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Rafał, Źródło: Fikumiku
Witam wszystkich. Mam na imię Rafał i chciałbym opowiedzieć wam moją przygodę. Ale po kolei. Mam 18 lat i chodzę do technikum. Jestem wysokim, dobrze zbudowanym brunetem w okularach. Na wakacje pojechałem na Mazury, do mojej cioci Bożeny. Ciocia zaprosiła mnie wraz z rodzicami, ponieważ jej córka wyjechała na jakiś obóz, a ona nie chciała być sama w domu, jednak moi rodzice mieli już zaplanowany od dłuższego czasu wyjazd do Niemiec. Po dłuższych namysłach stwierdziliśmy, że skoro jestem pełnoletni mogę pojechać sam dotrzymać cioci towarzystwa, a oni przyjadą po 2/3 tygodniach. Jak postanowiliśmy tak też zrobiliśmy. Dni u cioci mijały wolno, ale przyjemnie. Chodziłem nad jezioro, starałem się poznać nowych ludzi, pozwiedzać, ale przede wszystkim, by umilić sobie czas wieczorami rozmawialiśmy z ciocią długo i na bardzo różne tematy. 3 dni od mojego przyjazdu do drzwi ktoś zapukał. Rodzice? – pomyślałem – niemożliwe, żeby przyjechali tak wcześnie. Nie myśląc dłużej poszedłem otworzyć. W drzwiach stał niewysoki mężczyzna w średnim wieku. Jak wynikło z naszej rozmowy ma na imię Damian i jest sąsiadem cioci, a przyszedł by zaprosić nas na wieczornego grilla. Po krótkiej wymianie zdań z nim i ciocią postanowiliśmy zgodzić się i wpaść na grilla około 20:00. O 19:45 byłem już gotowy, usiadłem na werandzie i czekałem na ciocię. Po 10 minutach zeszła. Co to był za widok. Ciocia Bożena ma 40 może 45 lat, ale jak na swój wiek nadal wygląda bardzo atrakcyjnie. Jest szczupła z dużym ...
... biustem i jędrną pupą. Rude włosy, dzisiaj spięte w kucyk odkryły ładną twarz z okularami na nosie. Ubrana była w lekką, ciemnozieloną sukienkę i buty na obcasie zapinane rzemykami. Pomimo obcasów dalej była niższa ode mnie. - Co tak się patrzysz? Idziemy? – powiedziała na mój widok - Jasne. – odpowiedziałem i poszliśmy do Damiana. Na miejscu impreza już się rozkręciła. Oprócz gospodarza było kilka innych osób: jego żona Edyta, dwie córki, jedna w moim wieku – Jagoda i jej siostra Gosia, mająca 15 lat. Pozostałymi gośćmi była trójka innych sąsiadów. Jak się domyślacie, większość czasu spędziłem z siostrami. Kieliszek szedł za kieliszkiem, lecz ja, jako że mało piję opuszczałem niektóre kolejki. Po 2 godzinach ciocia była już nieźle wstawiona i zaczęła tańczyć, ale co chwilę się przewracała. Nie chcąc by dalej oglądali ją w takim stanie pożegnałem towarzystwo, wziąłem ciocię pod ramię i poprowadziłem do domu. - Przepraszam cię Rafałku – dukała ciocia po drodze - Nic nie szkodzi. - Przepraszam. Jestem taka samotna, tutaj w domu. Dziękuję, że jesteś. - Nie ma sprawy. 20 minut później położyłem ciocię na łóżku w jej sypialni, a ona prawie natychmiast zasnęła. Nie wiedząc czemu, widok śpiącej cioci strasznie mnie podniecił i poczułem, że penis twardnieje mi w spodniach. Wyraźnie zmieszany chciałem wyjść, ale coś mnie powstrzymało. Usiadłem na łóżku obok niej i zacząłem masować sobie członka. Po krótkiej chwili, wyciągnąłem go ze spodni. Delikatnie rozchyliłem jej nogi i podwinąłem ...