nasz rodzinny poranek
Data: 04.05.2019,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: badmommy, Źródło: Fikumiku
Stare opowiadanko OSTRZEGAM INCEST!! Pozmieniałem je trochę, ciekawe czy się spodoba. To tylko fragment "zboczonej" i wcale nie napisanej historyjki . Już na drugi dzień ,przy śniadaniu ,miałem kolejną okazję. Ojciec siedział przy stole, jak zwykle zajęty czytaniem gazety, mama stojąc przy mnie,nalewała sok do szklanki. Skorzystam z okazji i położyłem rękę na jej wypukły tyłek. Nie byłem pewien jak na to zareaguje, zrobiłem to...bo lubiłem ryzyko. Mile mnie zaskoczyła , tylko lekko drgnęła ,wyraźnie przestraszona, jednak nie odsunęła się ode mnie. Właściwie to nie zamierzałem już nic więcej robić, lubiłem takie ryzykowne zabawy, tylko aż tak bliska obecność ojca była mi trochę zbyt niebezpieczna. Jednak gdy poczułem biodro mamy...tak jakby przypadkowo ocierające się o moje ramię... hmm...ale ciągle miałem sporego stracha przed wpadką. Tata jest ogromnym facetem, ja cóż... jeszcze nie jestem ogromny. Przerażenie mnie ogarniało na myśl o tym co by się stało jeżeli tata by się o nas dowiedział Tylko stoicki spokój mojej rodzicielki ośmielił mnie, dodał ochoty na więcej, nigdy nie pokażę mamie że mam mniej odwagi niż ona. Lubię ryzyko, ale nie zaryzykuje tego by ona znalazła sobie innego "wariata" spełniającego jej zachcianki Wsunąłem rękę pod mamy sukienkę , gładziłem wewnętrzną stronę jej lewego uda. Zaczęła mi się podobać ta gierka, starałem się więc dotrzeć palcem do maminej piczki, Ta kobieta zaimponowała mi swoim opanowaniem. właśnie skończyła nalewać sok do szklanki, o ...
... dziwo nie wylała ani jednej kropelki, pomimo tego co wyrabiała u niej, pod sukienką "bezwstydna"dłoń syna. Pochyliła się nad stołem i dziwnie powoli nalewała soku do szklanki ojca. Skorzystałem z okazji, wypięty tyłek mamy pozwolił mi na lekkie drapanie wypuklej cipki przez solidnie już zwilżone w kroczu majtki. Gdy skończyła to powolne nalewanie soku tacie, wyprostowała się, ja stawałem się coraz to bezczelniejszy. Złapałem tylną stronę jej majtek i jednym ruchem ściągnąłem je poniżej pośladków, były teraz wystarczająco nisko bym mógł wsunąć ponad nimi rękę i dotrzeć do przemoczonych z pragnienia warg sromowych. Tata spojrzał na mnie...zdrętwiałem ze strachu, chociaż, z jego pozycji nie mógł widzieć widzieć tego co robię. Chyba gdyby powiedzenie , "zmroziło mnie ze strachu" miało w sobie odrobinę prawdy, mama poczuła by w sobie dwie lodowe sztabki zamiast moich wszędobylskich paluchów.. Ta kobieta była jednak wyśmienitym graczem. -"Chcesz może kawy Andrzej"- zapytała ojca, spokojnym głosem, nawet jakby znudzona panującą ciszą. Ten pokiwał twierdząco głową nie przerywając czytania gazety. Mama podeszła do kuchennego blatu,wzięła kanę z kawą , spojrzałem za nią ukradkiem, mieliśmy szczęście że tata aż tak się zaczytał. Spod cienkiej letniej sukienki przebijały opuszczone i lekko zrolowane poniżej pośladków majtki. Mama i tym razem podeszła do mnie, zamiast bezpośrednio do ojca, tak jakby chciała mi dać znać, że też zasmakowała w tej niebezpiecznej gierce. Pochyliła się i zaczęła ...