1. Wieczór kawalerski


    Data: 05.05.2019, Autor: pepe, Źródło: Lol24

    ... kobietę.
    
    Dawaliśmy z siebie wszystko, a żona cała drżała i jęczała w orgazmie. Tym razem zbiorowy stosunek trwał bardzo długo. Pierwszy doszedł gospodarz wieczoru kawalerskiego, wypełniając jej usta ciepłą, lepką spermą. Dwa pozostałe kutasy nie przerywały penetracji jej buźki. Chłopcy na zmianę posuwali jej usta i po chwili kolejne dwie porcje białej śmietanki zalały jej twarz. Żona, walona cały czas w cipkę przeze mnie i w dupę przez kolesia wyprostowała się. Sperma spływała po jej szyi i dekolcie. Mogła wreszcie głośno krzyczeć.
    
    I krzyczała, kiedy koleś wyszedł z odbytu i wytrysnął na jej pośladki, a ja spuszczałem się do wnętrza gorącej cipki. Żona przytuliła się do mnie i dłuższą chwilę dochodziła do siebie po ostrej jeździe na pięć batów. Następnie zabrała swoje rzeczy i ponownie poszła do łazienki.
    
    Kiedy wróciła wykąpana i ubrana, przyszły małżonek wręczył jej pieniądze, mówiąc, że jest najlepszą profesjonalistką, jaką kiedykolwiek walił. Moja brunetka podziękowała i zaproponowała mu, żeby kupił za nie prezent dla przyszłej żony.
    
    Od tamtego wieczoru nie ma tygodnia, w którym nie bralibyśmy udziału w męskich przyjęciach. Wczoraj byliśmy na imprezie, na której przez trzy godziny, z małymi przerwami, posuwało ją piętnastu mężczyzn. Nie licząc mnie i sąsiada. Ale o tym napiszę później...
«1234»