Zboczone siostrzyczki
Data: 06.05.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
... swa palce w szparkę śpiącej Dominiki i zacząłem poruszać nimi w jej pochwie. Wymacałem łechtaczkę i drażniłem ją cierpliwie, ale Dominika w dalszym ciągu spała, widocznie jeszcze pijana. W tym czasie Kaśka zdążyła dojść do orgazmu, a w kilkanaście sekund później dołączyłem do niej. Widząc, że Dominika śpi z szeroko otwartymi ustami, Kasia wpadła na nowy pomysł: - Włóż jej kutasa do papy, może wtedy się obudzi... Natychmiast wprowadziłem pomysł Kasi w czyn. Ona w tym czasie wyłuskała na wierzch przyrodzenie śpiącego na plecach Darka i zaczęła mu ciągnąć druta. Połaskotałem Dominikę po cycuszkach i pod pachami i zauważyłem, że powoli laseczka się budzi. Z początku nie wiedziała za bardzo, co się dzieje, ale po chwili zorientowała się, że ma mojego członka w ustach i zaczęła go ssać. Dobrze jej szło i powoli dochodziłem, ale Dominika wypuściła mojego wacka z ust i powiedziała: - Włóż mi go teraz w pipkę. mam ochotę na porządne bzykanko. Od razu zapakowałem jej w pipkę porządnie przeleciałem. W tym czasie Kaśka skończyła robić loda Darka. Widząc, że już skończyliśmy, zagadała do Dominiki: - Kurdę, siostrunia, nie wiedziałam, że z ciebie jest taka lodziara... - Na pewno mniejsza ze mnie lodziara niż z ciebie - odgryzła się Dominika, rozanielona jeszcze po przeżytym orgaźmie. - na pewno zrobiłaś w nocy więcej lodów ode mnie. - Może i tak, ale ja nie mam chłopaka, a ty masz. Gdyby twój Artur się dowiedział, co tutaj wyrabiasz, to ale by było. - Ale się nie dowie.. Wiesz co, tak ...
... sobie myślę, że niezłe z nas lodziary... Roześmiały się głośno. - To przez was - powiedziała Dominika. - Spiliście nas tymi piwskami i winem. Na trzeźwo w życiu byśmy się tak nie zachowywały... Poszliśmy się wykąpać. Po jakiś dwudziestu minutach laski i ja wyszliśmy z wody, a Darek ciągle moczył kutasa, bo miał ochotę jeszcze trochę popływać. Idąc do namiotu przechodziliśmy obok przebieralni, gdy nagle Kaśka odezwała się: - Chodźcie do przebieralni. Jest pusta. - Po co - powiedziałem. - Przecież nie mamy rzeczy na przebranie. Kaśka chwyciła mnie za kutasa i skomentowała: - Nie pytaj się głupio po co, tylko chodź. Wciągnęła mnie do przebieralni, za nami weszła Dominika i zamknęła drzwi na zasuwkę. Kasia szybko zdjęła stanik i majtki. Patrzyłem się na nią, jak tak stoi z tymi swoimi wielkimi cycami na wierzchu i blond-trójkącikiem między nogami. - Nie gap się talk na mnie, tylko ściągaj gacie. Podeszła i zdecydowanym ruchem ściągnęła mi slipki i rzucała na ziemię. Dominika też już była nagusieńka, klęknęła przede mną i chwyciła mnie za kutasa, który od dość zimnej wody nie był w tym momencie zbyt duży. - Zrobię ci lodzika, żeby twój mały ptaszek zamienił się w wielkie ptaszysko - powiedział Dominika i zaczęła mi obciągać pałę. W tym czasie Kasia stanęła za plecami Dominiki na trójkątnej desce, spełniającej w rogu przebieralni rolę półki na ubranie. jej cipka była na wysokości moich ust, więc przyciągnęła moją głowę do swojego krocza i kazał robić minetkę. Liżąc jej szparkę ...