1983 cz.2
Data: 10.05.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Tabu,
Autor: pawel19951, Źródło: xHamster
... Przepiękny, naprawdę przepiękny – powiedziała, pochyliła się i, całując go w sam koniec, ściągnęła z powrotem napletek na żołądź.
- Też jesteś przecudowna – powiedziałem pochylając się i przejechałem językiem po, widocznej ciągle wśród mokrych włosów, łechtaczce – coś pięknego, żeby tak dorwać się do twojego futerka – dodałem.
- Chcesz jeszcze? – spytała.
- Chyba tylko po to, aby słuchać twoich słodkich krzyków – odpowiedziałem – ale to już tylko chyba tylko językiem – powiedziałem czując, że muszę mieć krótką przerwę.
- Nareszcie cię zmęczyłam?
- No, chwilę muszę odetchnąć – odpowiedziałem – chcesz języczkiem? – spytałem.
- Też chcę odetchnąć, palimy i pijemy – powiedziała Gosia.
Usiedliśmy na kanapie i Gosia zauważyła plamę na prześcieradle.
- Boże, pół prześcieradła... zejdź! – powiedziała i wstała.
- Zostaw...
- Zejdź!
Wstałem, a Gosia zdjęła z kanapy prześcieradło i wyniosła do łazienki.
Skoro nie było prześcieradła, postanowiłem złożyć kanapę, żeby można było się oprzeć. Gosia po chwili wróciła i zapaliliśmy po papierosie. Zrobiłem drinki, Gosia swojego wypiła duszkiem.
- Nalej mi samego kompotu – powiedziała.
Wlałem jej samego kompotu i Gosia znowu wypiła duszkiem. Zaciągnęła się swoim Carmenem patrząc, jak też wypijam duszkiem drinka i d**gą szklankę samego kompotu.
- Pić się chce strasznie po takim szale – powiedziała Gosia, przytulając się do mnie swoim wilgotnym i gorącym ciałem.
- Podobało się? – spytałem.
- Mało ...
... ci moich krzyków i zalanego prześcieradła? Przecież widzisz... – odpowiedziała opierając czoło o dłoń trzymającą papierosa.
- To się strasznie cieszę – powiedziałem dumny i pocałowałem Gosię w szyję.
- Idę się trochę opłukać – powiedziała po zgaszeniu niedopałka i wstała.
Złapałem ją za biodra i przysunąłem do siebie aby pocałować
wyschnięty soczek na brzuchu. Mieszanka soczku i potu Gosi smakowała cudownie.
- Ale dobre – wymamrotałem z ustami przy jej brzuchu.
- Co? – spytała, nie rozumiejąc ani słowa.
- Mówię, że wspaniale smakujesz – powiedziałem, teraz już wyraźnie.
- Ty też – cicho powiedziała Gosia z lekkim uśmiechem przytulając mi głowę do swojego łona i wplatając palce w moje włosy – puść, zaraz wrócę – dodała.
Gosia wyszła z pokoju i po chwili usłyszałem szum prysznica. Wróciła
po trzech minutach i nawet nie zdążyłem wypalić d**giego papierosa. Zgasiłem resztę i poszedłem pod prysznic, aby się tylko opłukać. Po chwili wróciłem do pokoju – Gosia siedziała na kanapie w swoim szlafroczku i, paląc, oglądała telewizję. Na stoliku stały świeże drinki z pływającym lodem.
- Miał być zakaz ubierania – przypomniałem.
- Wiem, ale troszkę mi się chłodno zrobiło po kąpieli, poza tym przecież się nie zawiązałam.
- To sobie usiądę w fotelu i będę na ciebie patrzył.
- Ja na ciebie też – powiedziała zalotnie.
Usiadłem i zapaliłem. Sięgnąłem po swoją szklankę i przy pierwszym
łyku poczułem rozkoszne zimo na wargach i przyjemne ciepło w ...