Opalanie za stodołą - Opowiadania Erotyczne

Opalanie za stodołą

... środka i z powrotem. Wyszłam z wody. Wytarłam się w ręcznik i tylko mokre włosy chłodziły mi plecy i mokry materiał staniczka i majteczek dotykały do mojego ciałka. nasmarowałam kremem z filtrem ramionka, które pokryte były drobnymi piegami, spowodowanymi częstym schodzeniem skórki w tym miejscu. Wtedy postanowiłam poopalać się cała. Słoneczko było już dosyć wysoko bo była prawie 11. Zdjęłam majtki i staniczek. Położyłam się na kocu na brzuszku i zaczęłam marzyć. Nawet nie zauważyłam kiedy jak zasnęłam. Śniło mi się, że spotkałam się z jednym z panów, z którym pisałam sprośnie na privie w sexplanecie. Spotkaliśmy się w hotelu. Dał mi drinka i po chwili całowaliśmy się. Zaczął się do mnie dobierać. Nie chciałam. Czułam, że robię się mokra. Uciekłam chyba do łazienki. Chyba, bo coś się wkradło w mój sen.

W półśnie czułam jakby coś łaziło po dole moich plecków, pośladkach i górze ud. Jakaś mucha albo inny robak. Odgoniłam to coś rączką, nie unosząc do góry głowy. Przestało ale po chwili znowu wróciło. Klepnęłam się w prawy pośladek, na którym czułam to swędzenie. Znowu przerwa i ponownie wróciło. Podniosłam się gwałtownie i spojrzałam w tamtym kierunku.

Jakież było moje przerażenie gdy zobaczyłam kucającego z boku wujka, który trzymając w reku słomkę, wodził nią po moich gołych pośladkach.

- Ale wujku... Co robisz?

- Już dawno miałem ochotę żeby zobaczyć cię gołą.

- Ale ja się wstydzę.

- Zupełnie nie masz czego. Jesteś taka piękna.

Jego dłonie znalazły się ...

... na moich pośladkach. zaczęły je masować i uciskać, lekko poklepywać delikatnymi klapsami. Chciałam dalej protestować ale czy to na skutek podniecenia wywołanego snem, czy też tym, że te jego pieszczoty zaczęły sprawiać mi przyjemność, nie reagowałam. Wyraźnie go to zachęciło. Uciski jego dłoni na mojej pupci stały się mocniejsze i nagle chwycił mnie za bioderka i obrócił na plecki.Klęknął, pochylił się i zaczął mnie całować. Jego język wbił się do mojej buzi. Nie mogłam nic powiedzieć. Próbowałam go odepchnąć, ale był taki silny i dzieżki. Jego dłonie znalazły się na moich cycuszkach. Sutki ich stwardniały i widocznie bardzo go to podnieciło, bo przeniósł na nie usta. Ssał moje małe cycki, chwytał sutki zębami. Bardzo mnie to podniecało ale bałam się co może być dalej. jednak objęłam go rączkami i gładziłam po szerokich plecach. Zaczął całować mnie coraz niżej. Wepchnął język w pępuszek i widocznie bardzo podobało mu się jak kłuł go cekinek bo pozostał tam dosyć długo. Rozchyliłam trochę nóżki i uniosłam jedno kolanko do góry. Wierzch jego dłoni przejechała po bardzo mokrej od soczków mojej pisi. Jęknęłam tak coś we mnie w środku zafalowało.

- Wujku ale ja jeszcze nigdy... I tak się boję...

- To nic malutka. Będę bardzo delikatny.

- I nie będzie bolało...

- Może tylko troszkę.

Uniósł mi drugie kolanko i mocno rozszerzył nóżki. jego głowa znalazła się między nimi. czułam jak całuje górę moich ud, pachwinki i liże je mokrym językiem. Byłam już bardzo podniecona i ...