NIRTYPOWA LESBIJKA
Data: 24.05.2018,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: transmasomax, Źródło: xHamster
... wlazł cały do środka. Marta ruchała najpierw powoli, rytmicznie. Potem coraz szybciej. W miarę poluzowywania się mojej dupci krzyczałam coraz mniej, wtedy ona pompowała mojego penisa i wrażenia bólowe nasilały się tak samo jak mój pisk. Swoją część też powiększała parę razy. - Marto, kocham Cię, cudownie, Marteczko, boli cudownie, śliczna, kochana, skarbie. Ruchaj mnie, ruchaj, ooooo, aaaaa – krzyczałam. Widziałam jej narastające podniecenie. Ruchała jak szalona. W pewnej chwili biła się we mnie głęboko. Oboje znieruchomieliśmy, piszcząc, zesztywniali w spazmach orgazmu. Ja trysnęłam z wiszącego kutaska i wypchnęłam cały odbyt a ona drgała lekko. Po stosunku leżeliśmy obok siebie, przytuleni. Ja położyłam sobie cyca Marty na swoim i ssałam jej długi sutek, ciesząc się z jej rozkosznego mruczenia. Ona próbowała mastrubować mojego, klejącego się, kutaska. Po seksie zdjęłam gorsecik a założyłam beżową haleczkę. Na wierzch zaś mini, mini sukieneczkę czarne ciapki. Sukienka tak krótka, że praktycznie niczego nie zakrywała. Widać było pończoszki i gumki oraz gołą dupcie w stringach. Marta ubrała swoją letnia sukienkę. Jedynie nie założyła stanika więc jej olbrzymie cycki dyndały się na boki. Gdy mijaliśmy jakieś osoby ja robiłam się czerwona ze wstydu. Reszcie dotarliśmy na plaże. Małe jeziorko, trawa, kilka osób, przeważnie młodzież. Zajęliśmy miejsce z boku, dalej od innych, w półcieniu. Lecz nie tak daleko, aby nas nie było widać. Zaczęliśmy się przebierać. Marta poszła za ...
... krzaki i wróciła w skąpym bikini. W zasadzie kostium niczego nie ukrywał. Kolor czerwony, kawałek trójkątnej szmatki na cipie, ale tylko na cipie, reszta sznurki. Jako staniczek też da skąpe trójkąty, mocowane na sznurkach. Taki staniczek absolutnie nie mógł pomieścić baloniastych cycków. W każdej chwili groziły uwolnieniem się. Była cudna, seks chodzący. Chciałam też iść za krzaki, aby się przebrać, ale Marta ostro zabroniła. Łucjo, kochanie jesteś tak śliczna, że nie potrzebujesz się wstydzić. Przebieraj się tutaj – nakazała. Chciałam zaprotestować, ale ona tylko pogroziła palcem. Stojąc tyłem do ludzi, cała w pasach rozebrałam się do golaska. Byłam tym faktem bardzo podniecona. Wyjęłam jednoczęściowy kostium kąpielowy, myśląc, że przecież nie jestem pełni kobietą, więc jak będę wyglądać w innym. Ale Marcie to się bardzo nie spodobało. Głośno minie zbeształa, zwracając na nas uwagę innych, myślę, że celowo. Stałam goła, wystawiona na widok innych. Marta zaś grzebała w torbie, szukając czegoś. Przy okazji wyjęła na widok publiczny parę penisów i innych przyborów. Szepnęłam jej żeby schowała, ale ona wzruszając ramionami powiedziała, że nikogo nie zmusza do patrzenia, jej to wszystko jedno. Wreszcie wyjęła dwuczęściowy kostium plażowy. Koloru białego, obszyty na brzegach jaskrawo pomarańczowymi tasiemkami. Bardzo skąpy staniczek z jaskrawymi ramiączkami i mini stringi. W zasadzie tak samo jak u Marty, same sznurki. Pupę miałam praktycznie gołą a narządy niby zakryte spłachetkiem ...