Niespodzianka cz.2
Data: 24.05.2019,
Autor: JohnCale, Źródło: Lol24
Minęły trzy dni, a Ewa nadal się nie odezwała. Nie dostałem żadnego SMS’a, ani tez nie zadzwoniła. Pomyślałem sobie, że może chciała się ze mną tylko zabawić i tyle. Niby mówiła, że chce powtórkę, ale mogła sobie tak tylko powiedzieć. Chciałem zadzwonić do niej albo wysłać jakiegoś SMS’a, ale nie zrobiłem tego gdyż nie chciałem być nachalny i by sobie pomyślała, że jestem jakimś napaleńcem czy coś w tym stylu.
Około godziny 20.00 przyjechałem do domu, po całym dniu spędzonym w sklepie, zamawiając sporo różnych rzeczy. Od razu po wejściu poszedłem wziąć prysznic. Po takim upalnym dniu prysznic był jak najbardziej wskazany. Po skończonej kąpieli chciałem sobie zwalić, ale usłyszałem dźwięk, który dochodził z mojej komórki. Dostałem SMS’a. Wziąłem do ręki telefon i odczytałem wiadomość. Był to SMS od Ewy. Byłem ciekaw co napisała. Szybko wziąłem się za odczytanie: „Hej misiu. Chcesz wpaść dzisiaj do mnie wieczorkiem? Pobawimy się trochę”. Długo się nie zastanawiałem i odpisałem krótko :”Z miłą chęcią”. Po sekundzie dostałem SMS’a zwrotnego: „To przyjdź za 5 minut. Czekam na Ciebie kotku”.
Dobrze że wczoraj elegancko ogoliłem sobie przyrodzenie, bo dzisiaj na szybkości nie dał bym rady tak dobrze tego zrobić. Postanowiłem, że nie założę żadnych majtek, bo i tak będą zbędne więc ubrałem krótkie czarne spodenki i biały T-Shirt. Równo o godzinie 20.40 wyszedłem z domu i po sekundzie byłem pod drzwiami Ewki. Mieszkała w domku po skosie więc daleko nie miałem. Zapukałem trzy ...
... razy do drzwi i czekałem aż mi otworzy. Po chwili usłyszałem stukot szpilek. Oznaczało to, że Ewa się zbliża. Po chwili drzwi się otworzyły i przywitała mnie Ewcia.
-Hej misiu. Wejdź proszę.
-No cześć.
Zaprosiła mnie do środka i zamknęła za mną drzwi. To co ujrzałem aż mnie zamurowało. Nie wiedziałem, że Ewka mieszka w tak zajebistym domu. Z zewnątrz wygląda jak normalny domek, ale w środku to już zupełnie cos innego. Widać było, że ma sporo kasy. Nie źle odwaliła sobie chatę. Byłem pod wrażeniem.
Ewa miała na sobie satynowy jasno różowy szlafrok sięgający do połowy jej ud oraz białe szpileczki.
-Ładny dom.
-Dziękuje. Napijesz się czegoś?
-Z chęcią. Możesz mi czegoś nalać.
Przeszliśmy do kuchni i tam nalała nam whisky. Podała mi szklankę i wziąłem łyka. Odłożyłem szklankę i chciałem zacząć rozmowę, ale Ewa zaczęła mnie całować. Zaskoczyła mnie trochę, ale po chwili objąłem ja i zaczęliśmy się oboje całować. Smakowała znakomicie. Poczułem jak jej ręka masuje mojego sterczącego penisa. Oderwała się ode mnie i powiedziała.
-Widziałam już na wejściu jak ci stoi.
-Tobie to chyba nic nie umknie, co?
-Masz racje, nic a nic. Chodź do sypialni.
Złapała mnie za rękę i poszliśmy do jej sypialni. Gdy weszliśmy do jej sypialni aż mnie zamurowało. Miała ładne stylowe meble, ale najbardziej moją uwagę przykuło wielkie łoże pościelone na biało. Na moje to swobodnie mogło zmieścić się na nim 4 osoby. Podeszliśmy bliżej łoża i Ewka zaczęła mnie rozbierać. ...