1. odprawa celna


    Data: 24.05.2018, Kategorie: Dojrzałe Autor: Woy, Źródło: Fikumiku

    ... Dlatego bez słów doszliśmy do porozumienia, iż najefektywniej spędzimy go na miłosnych igraszkach i uniesieniach. To był szybki i ekscytujący sex pełen radości i wigoru. Jeszcze wspólna drzemka po … i czas na pobudkę. Kilka namiętnych całusków, wspólny prysznic, jakieś śniadanko i do pracy. Trochę mi zeszło, zwłaszcza na biurokratycznych procedurach, ale to właśnie utwierdziło mnie w słuszności osobistego uczestnictwa w odprawie. No a poza tym miałem jeszcze jeden - niespodziewany, ale jakże uroczy cel - kuzyneczkę i to zdaje się było przyczyną, że ta biurokratyczna mitręga zdawała się trwać bez końca. Bo jak się w końcu okazało wszystko poszło w miarę sprawnie i ok !4-stej ładunek był już na pokładzie. Równie niemiłosiernie ciągnęły się godziny do powrotu Hany z uczelni. Stęsknieni rzuciliśmy się sobie w objęcia, ale ona powiedziała że wychodzimy na miasto coś przekąsić, a dopiero później konsumpcja dla zmysłów. Wezmę tylko szybki prysznic - dodała. Cóż robić ?, ale gdy tylko zniknęła za drzwiami łazienki, rozebrałem się i wśliznąłem pod pretekstem umycia plecków. Początkowo udawała oburzoną, ale potem gdy na stojąco pieściliśmy się, sama przejęła inicjatywę i doprowadziła do finału. Potem stwierdziła że pierwszy raz kochała się pod prysznicem i żałuje że tak późno . Do końca mego pobytu w Szczecinie staraliśmy się wykorzystać każdą nadarzającą się okazję do miłosnych uciech. A gdy trzy tyg. po tym, na konto firmy przyszedł przelew oraz następne zamówienia, doszedłem do wniosku iż był to bardzo owocny kontrakt zarówno ekonomicznie jak i erotycznie. Tym bardziej że kolejne dostawy postanowiłem dozorować osobiście, ku olbrzymiemu zadowoleniu i satysfakcji i mojej i kuzyneczki. Raz w miesiącu fundujemy sobie zmysłową ucztę - no i nie muszę rezerwować hotelu - bo tam, jak stwierdziła byłbym wodzony na pokuszenie przez miejscowe „panienki” nie tylko portowe. Przy Tobie nie mają żadnych szans - powiedziałem - za co zostałem wyściskany. Rob.
«123»