1. Rozpustna Agata


    Data: 02.06.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    - Witaj – jak zwykle przywitała mnie tym samym szeptem. Czekała na mnie w przedpokoju, znów w swym zwiewnym szlafroczku, który nic nie ukrywał. Koronkowy stanik nie mógł okiełznać jej dużych piersi, a przez jego prześwitujący materiał widać było sterczące, niczym szpikulce, sutki.Jak najszybciej podszedłem do niej, zamykając za sobą drzwi mieszkania i jak zwykle też, chwyciłem w swoje dłonie te wspaniałości wyłuskując z niewolących je więzów. Ujrzałem sterczące sutki i okalające je duże różowe, aureole. Delikatnie przygryzłem ich końce i polizałem, wtulając się w rowek pośród tych wspaniałych wzgórz. Uwielbiałem te krągłe, obfite, pełne i jak zwykle obrzmiałe z podniecenia piersi. Dziś Agata była bardzo niecierpliwa, gdyż od razu jej dłonie zaczęły gmerać przy rozporku mych spodni, szukając energicznie kutasa. - Chodź – niecierpliwiła się. – Tak bardzo chcę poczuć w sobie ten skarb. Podnieceni, ruszyliśmy ku sypialni, gdzie dokończyłem, rozpoczęte jeszcze w przedpokoju, zrzucanie ubrania. Tym czasem Agata ponętnie wypięła tyłeczek i kręcąc nim zalotnie czekała, aż podejdę do niej od tyłu. Pomiędzy wspaniałymi półkulami jej dużych pośladków widać było delikatną nić majteczek. Na początek objąłem ją w pasie, gładząc krągłe biodra przytuliłem się do niej wciskając swego, sterczącego jak maszt, kutasa pomiędzy naprężone pośladki.On zaś czując bliskość jej kuciapki, natychmiast wcisnął się szelma pomiędzy rozchylone wargi cipeczki. Swą główką natychmiast natarł na ów czarowny ...
    ... guziczek, który jest centrum kobiecej rozkoszy. Agata stała cały czas tyłem, oparta o brzeg łóżka i radośnie mruczała z rozkoszy, zaś mój kutas prężąc się borował jak świder owo dorodne gniazdko. Dłonie moje powędrowały ku cipce od przodu. Czułem pod palcami delikatny kosmyk, włosków podgolonych w wąską, cienką linię – pozostałość po depilacji, która wskazywała drogę spragnionemu wędrowcowi do źródła rozkoszy. Po chwili zainteresowanie swe skierowałem ku górze, wędrując poprzez brzuch dotarłem do luźno opadających masywnych piersi. Wspaniale, pomyślałem o nich z podnieceniem i chwytając je oburącz zacząłem mocno ugniatać. Gniotłem, masowałem i drażniłem sterczące sutki, a piersi ożyły. Powiększyły się jeszcze, napęczniały całe, że ledwie objąć je mogłem palcami. Agata w tym czasie prężyła się jak kotka i delikatnie drapała paluszkami po mych jądrach, kutas zaś szalał wbijając się w jej piczkę. Wciąż pchał i wychodził, rozpychał na boki, za chwilę wysuwał się z mokrej waginy i tarł rozchylone, niczym płatki róży, tak cudnie obrzmiałe cipy wargi duże. Znów Agata jęknęła z rozkoszy i pchając się mocno swą cipką na chuja, poruszyła z wdziękiem swym dużym tyłeczkiem, tak, że rozchylona róża swymi płateczkami przywarła do chuja, aż po same jądra. Głęboką Agatka ma cipeczkę swoją, tak chętną na rżnięcie i spragnioną chuja. Chętna i łakoma, strasznie niewyżyta, można rżnąć jak piłą, niczym świder wiercić, a ona wciąż pragnie i bardziej się pali. Tak było i teraz, bo nagle, już czuję, że ...
«12»