Od szantażu do miłości 5. - Opowiadania Erotyczne

Od szantażu do miłości 5.

... wyrwać uniosła jedną nogę a korzystając z okazji mocno chwyciłem ją za cipę aż głośno jęknęła i starała się złączyć uda ale nie mogła bo moja ręka nie dała się wyrwać z jej krocza. Zrezygnowana prawie rozpaczliwym głosem powiedziała; -Krzysiek błagam,nie. _ - Aniu szaleję za tobą i dłużej nie wytrzymam. - i mówiąc to mocniej dłonią zacząłem szorować przez dresy po jej cipce. - Ale ja dzisiaj nie mogę,nie czujesz tego. _ -Czuję,że jesteś rozpalona i pragniesz tego,tylko nie chcesz się przyznać do tego. _ - Nie prawda,a ponadto nad ranem dostałam okres,nie czujesz że jest tam grubiej bo mam watę włożoną. _Faktycznie z podniecenia nie zwróciłem uwagi,że coś jest nie tak w jej kroczu i zanim coś zdążyłem powiedzieć to ona zapytała czy mam watę lub ligninę bo czuje jak jej tam poleciało i musi zmienić sobie podkład żeby nie zabrudzić zaraz spodni i wersalki. Powiedziałem,że jedno i drugie jest w łazience i nie zatrzymując jej gdy się mi wyrwała poszła do łazienki. Po jakieś chwili kiedy doszło do mnie co zaszło i chciałem wejść do niej do łazienki to nie mogłem bo się zamknęła od środka i usłyszałem jak puszcza wodę z kranu. Po jakiś 5 minutach wyszła i powiedziała,że będzie już szła,a ja powiedziałem,że jej nie odpuszczę i zapytałem ile to będzie trwało. Powiedziała,że to intymne sprawy i nie będzie zemną o tym rozmawiać to wtedy zbliżyłem się blisko do niej aż musiała się oprzeć o ścianę i głaszcząc ją po udach powiedziałem,że ja mam czas, to wtedy odtrącając moją dłoń z jej nogi powiedziała,że od 5 do 6 dni. Potem odepchnęła mnie i gdy już prawie otworzyła drzwi to powiedziałem żeby poczekała moment to dam jej coś dla męża.Spojrzała na mnie wystraszona a ja biorąc z kuchni słoik dżemu powiedziałem że to alibi dla niej,że mi pomagała,odetchnęła z ulgą i będąc już na klatce podziękowała i zamknęła drzwi a ja znowu nie bzyknąłem jej.