1. Ojczym


    Data: 03.06.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Dagmara, Źródło: SexOpowiadania

    ... Odwzajemniając pieszczoty, pomogłam mu pozbyć się ubrania. Pochylona nad podbrzuszem wzięłam w usta na wpół twardego penisa. Choć nie miał jeszcze pełnej erekcji to i tak ledwo mogłam zmieścić go w ustach. Gdy ją osiągnął, posadził mnie sobie na udach. Trzymając w dłoni kutasa, nasunął mnie na niego. Dosiadałam go. Ze splecionymi we włosach dłońmi ujeżdżałam go na jeźdźca. Nabita na potężny pal poruszałam się w górę i dół, kręcąc na boki biodrami. Pieścił piersi prawie do samego końca. Finiszowałam, cwałując na jego kutasie. Obejmując dłońmi talię, dyktował szybkie tempo. Strzelił równie potężnie, jak za pierwszym razem. Galopowałam dalej, czując, jak nasienie ścieka po udach. Pochylona nad nim pracowałam mocno biodrami nad własnym orgazmem. Wsuniętą pod siebie dłonią masowałam łechtaczkę. Doszłam w potężnym orgazmie. Leżąc na nim, wciąż poruszałam biodrami, gdy przez moje ciało przebiegały niekontrolowane skurcze. Pochwa w przyjemnie bolesny sposób zaciskała się na kutasie. Gdy zsunęłam się z niego, lepiły mi się uda, a Robert miał całe podbrzusze pokryte spienionym nasieniem. Zupełnie nie przejmując się, kapiącą ze mnie spermą zaczął lizać cipkę. Z początku nie miałam ochoty na kolejny raz, ale już po chwili jego zabiegów czułam powracające podniecenie. Odwrócił mnie i naciągnął na siebie. Leżąc na nim, pieściliśmy się w pozycji 69. Ssałam lepiący się od soków i nasienia członek, a on wylizywał pochwę. Zadziwiająco szybko osiągnęłam orgazm. Nad jego musiałam popracować ...
    ... znacznie dłużej. Tym razem miał znacznie skromniejszy wytrysk, ale i tak nie zdołałam połknąć wszystkiego. Suwając ustami po sztywnym palu, ssałam intensywnie, a to, czego nie zdołałam przełknąć, ściekało z kącików ust na jego podbrzusze.
    
    Chciałam, by został na noc. Powiedział, że nie powinniśmy kusić losu. Pocałował mnie na pożegnanie, po czym naciągając pospiesznie ubranie, wyszedł z pokoju. Wzięłam długi prysznic, po czym przebrałam mokrą od potu, soków i nasienia pościel. Na szczęście nie pobrudziliśmy nowej sukienki. Pończoszki za to były sztywne od zaschniętego nasienia.
    
    Rano robiłam pranie. Mama lecząc kaca, nie zwracała uwagi na mnie i Roberta. Inaczej pewnie zauważyłaby jak kręci się wokół mnie. Przez cały poranek opędzałam się od ojczyma. Napalony dopadł mnie w pralni. Mój pierwszy szybki numerek zapamiętam do końca życia. Rzucił mnie brzuszkiem na suszarkę. Brutalnie zdarł z bioder majtki, rwąc je na strzępy, po czym zwilżywszy śliną dwa palce, wsunął je do pochwy. Sprawił, że ciekło ze mnie. Zadowolony, bez dalszej gry wstępnej wszedł we mnie. Kochaliśmy się w brutalnie fizyczny sposób. Popychana jego potężnymi pchnięciami ocierałam się łechtaczką o zaokrąglony narożnik suszarki. By zagłuszyć mój krzyk rozkoszy, zakneblował mi usta porwanymi majtkami. Wyłam, gdy spuszczał się we mnie. Doszedł w kilku potężnych pchnięciach, po czym natychmiast wysunął się ze mnie. Nasienie pociekło mi po udach. Wytarł kutasa we wzięte z kupki z brudną bielizną majtki mamy. Zanim ...