Masaż erotyczny - Opowiadania Erotyczne

Masaż erotyczny

... który znałam i akceptowałam. Nastąpiło polewanie ,gładzenie dłońmi pleców i ramion. Panowie otoczyli mnie z obu stron, a odczucia faktycznie wydawały się być podwójne, takie stereofoniczne. Stopniowo moje ciało nasiąkało ciepłą oliwką, w tle grała muzyka. Patrzyłam na męża, choć oczy mi się mrużyły, widziałam jak dziewczyna pochyla się nad nim dotykając coraz bardziej jego ciała swoim. Z dala zlewali mi się w jedną formę. Nie byłam zazdrosna, natomiast uprzytomniłam sobie, że w połowie masażu następuje obrót na plecy, ja będę mieć odsłonięty biust a on swoją męskość. Zamknęłam już zupełnie oczy, czując rzeczywisty relaks i zadowolenie ,że wszystko przebiega w naturalnym porządku, bez żadnych ekscesów. Nagie torsy masażystów zbliżały się stopniowo do mojego ciała, muskając je lekko. Słyszałam ich oddechy, które wydawały się być trochę za głośne , takie nienaturalne. Z drugiej strony zdałam sobie sprawę ,że takie masowanie to dość duży wysiłek fizyczny i stąd takie efekty. No ale co zapłacone to trudno, niech się chłopaki męczą! W pewnym momencie jeden, ten młodszy ( chyba młodszy) przesunął się bliżej mojej głowy, a drugi , ten z Krakowa zajął się moimi udami i łydkami. Czułam się w związku z tym” rozciągnięta” w tej przyjemności, nie mogłam jednak już zobaczyć męża, gdyż ten młodszy mi go zasłaniał. Pomimo ciemności , tylko i wyłącznie z ciekawości postanowiłam przyjrzeć się bliżej właśnie jemu. Był dobrze zbudowany, podobnie jak ten drugi. Nie to co mój Michał, taki ...

... chudziutki. Swój wzrok w pewnym momencie opuściłam między jego kolana , które prawie dotykały mojej głowy. Zobaczyłam ogolonego ,lekko podniesionego kutasa. Był chyba większy niż u Michała. Poczułam lekki strach i zaczęłam wmawiać sobie ,że jest on „ w stanie spoczynku”, i nic w związku z tym się nie dzieje złego. w tym momencie on podniósł się i klęknął naprzeciw mojej głowy. W czasie tego ruchu doszło do mnie ,że byłam w błędzie. Co on pierwszy raz masuje ,że się tak podnieca? Głowę miałam dalej odwróconą w stronę męża. Masażystka siedziała na nim okrakiem, gładząc dłońmi jego plecy. Po chwili przesunęła się niżej i zaczęła masować jego pośladki. Michał dziwnie je podnosił. Tak, najwyrażniej chciał , aby zaczęła go tam dotykać. Poczułam się z tym żle, choć wiedziałam ,żę wcześniej , czy póżniej to nastąpi i mieliśmy to umówione. Zaczęłam być zazdrosna o niego. Zastygłam w takim stanie. Pośladki miałam cały czas zasłonięte. Drugi masował, kładąc się na moich nogach, lekko dmuchając w moje uda. Miał ciepły oddech, który po równie ciepłej oliwie rozchodził się po moich nogach i sięgał aż do pośladków. Co więcej , czułam jak to ciepło wędruje w stronę mojej pupy i poniżej jej..aż do szparki. Po chwili rozsunął mi delikatnie ,nieco uda, i zaczął gładzić je od wewnętrznej strony , czasami zapuszczając się nieco wyżej. Ale nie przekraczał tej granicy, którą sobie wyznaczyłam. Z kolei drugi, długimi ruchami ramion zjeżdżał do krawędzi pareo. Mieli to chyba umówione. Podobał mi się ten ich ...