Masaż erotyczny - Opowiadania Erotyczne

Masaż erotyczny

... rytm. Czas płynął , nie miałam jednak świadomości ile go upłynęło, a ile jeszczce pozostało. Po chwili ten młodszy sprawnym ruchem usiadł na mnie okrakiem , tuż powyżej pośladków. Usiadł to może za dużo powiedziane, raczej objął mnie swoimi udami. Poczułam ciepło jego ciała oraz końcówkę jego kutasa na kręgosłupie. Lekko się poruszał do przodu i do tyłu mocniej naciskając mi dłońmi na moje plecy. Był na nich już spora warstwa oliwki, więc jego członek ślizgał się po niej. Ale był miękki. W pewnym momencie masażysta przylgnął do mnie trochę bardziej, kładąc swojego kutasa wzdłuż na moich plecach. Poczułam wtedy też jego jądra. Po kilkunastu sekundach takich ruchów miał już w pełni twardego. Mocno zacisnęłam oczy, tak jak by to miało mnie obronić. Drugi mocno pracował nad moimi udami. Tymczasem masażystka jeździła biustem po pośladkach Michała. Mąż patrzył na mnie szerokimi oczyma, to zauważyłam , choć było ciemno. Zachowywał się tak jak by ta dziewczyna w ogóle go nie interesowała. Ciekawe, czy dostrzegł podniecenie jednego z masażystów, przecież na coś takiego czekał. Rozpoczęło się masowanie szyi- masażysta wjeżdżał mokrymi od oliwki dłońmi w moje włosy. Pomyślałam sobie, że trzeba je będzie potem umyć, bo będą tłuste i zmierzwione. W pewnym momencie położył się całym swoim ciałem na moich plecach, nie przestając masować mojej szyji. Jego członek wyrażnie docisnął się do mojego ciała. Drugi w tym czasie klęczał i końcami palców wodził po moich nogach od stóp aż do krawędzi ...

... pareo, od czasu do czasu polewając kilkoma kroplami oliwki moją skórę. Sprawiało mi to przyjemność, choć w sumie powodowało lekkie łaskotki, tak ,że kilka razy drgnęłam nogami. Słychać było nadal ich oddechy, które już mi nie przeszkadzały, a wręcz przeciwnie. Powoli zbliżąła się połowa masażu. Po prostu leżałam, o niczym nie myślałam, nawet zapomniałam o moim mężu. Było mi neutralnie , w sumie pełen relaks. Po chwili szeptem ten starszy poprosił mnie o przewrócenie się na plecy. Młodszy uwolnił mnie od zacisku swoich ud. Jednocześnie podnieśli lekko pareo. Obróciłam się, nie bez trudu, bo trochę zdrętwiałam w poprzedniej pozycji. Panowie założyli na powrót tkaninę , zakrywając mnie od biustu aż powyżej kolan. Poczułam gorąco po tym płótnem. Przez jego warstwę przebijały się moje naturalnie sterczące sutki . Teraz rozpoczął się masaż ramion i stóp , poprzedzony wylaniem na mnie dość dużej porcji prawie gorącej oliwki. Po chwili także i Michał obrócił się. Spojrzałam na niego i zobaczyłem jego kutasika w lekkim wzwodzie. Ciało męża i masażystki lśniły od oliwki, ona położyła się na nim i zaczęła powoli , okrężnymi ruchami jeździć swoimi piersiami po jego brzuchu. Pod pareo było mi coraz bardziej gorąco, powietrze wokół stawało się ciężkie, nasycone zapachem oliwki. Delikatnie gładzono mnie jednocześnie po szyji i za uszami oraz po stopach. Spojrzałam w stronę Michała. Masażystka przesunęła się niżej na jego kolana. Uda miała szeroko rozsunięte i poruszała się lekko do góry i na ...