W pociągu
Data: 08.06.2019,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Oral
Sex grupowy
Wytryski
Autor: Stas499, Źródło: Pornzone
Wybieram się w podróż pociągiem. Wsiadam i znajduje wolne miejsce w jednym z przedziałów. Na przeciwko siedzisz Ty. Pociąg rusza, nabiera pędu, wagon rusza się rytmicznie, koła stukają. Za oknem zapada już zmrok. Wszyscy są senni. Drzemią kiwając się na boki. Widzę, że się kręcisz. Chcesz zająć jakąś wygodniejszą pozycję. Proponuję Ci, żebyś położyła nogi na moim siedzeniu. Zgadzasz się, zdejmujesz pantofle i Twoje stopy lądują przy moim udzie. Ja również zapadam w drzemkę, ale w pewnym momencie czuję, że Twoja stopa przemieszcza się po moim udzie i wciska w krocze. Otwieram lekko oczy i widzę w mdłym świetle, że śpisz. Pociąg mocno buja i Twoja stopa jeździ po moim rozporku. Podnieca mnie to. Rozszerzam trochę uda. Kutas napręża się pod wpływem takiego masażu, aż robi mi się ciasno w spodniach. Zdziwiony spostrzegam, że paluszki się zginają i prostują, a cała stopa wykonuje zdecydowane ruchy. Jeszcze raz spoglądam na Ciebie i teraz napotykam Twoje otwarte oczy, które mnie obserwują. Ty wcale nie śpisz. Twoja stopa dociska teraz mocno, aż czuję ból w jądrach. Nagle drzwi się otwierają, staje w nich konduktor i woła: Proszę bilety do kontroli! Nie cofnęłaś stopy i on spostrzega ją w moim kroczu.Uśmiecha się tylko. Sprawdza po kolei bilety wszystkich pasażerów, a na moim coś pisze. Pdnoszę bliżej do oczu i czytam: Na końcu wagonu jest pusty przedział. Bez namysłu podaję bilecik Tobie i Ty też odczytujesz koślawe pismo. Bez słowa wstajesz i wychodzisz, a ja podążam za Tobą. ...
... Wchodzimy do pustego przedziału. Odwracasz się, patrzysz mi w oczy i rozbierasz się pomału. Ja też zrzucam ciuchy. Wiemy, po co tu przyszliśmy. Obejmuję Cię i całuję. Długo, namiętnie, do utraty tchu, aż robi się nam gorąco. Popycham Cię na kanapę,a Ty padasz i unosisz nogi. Klękam, wsuwam głowę między uda, całuję nabrzmiałe wary i i podbieram językiem Dzyndzelka. Robisz się bardzo mokra. Szparka się rozchyla. Czuję w ustach Twój śluzowaty, słonawy soczek. Łykam go ze smakiem. Wyprostowuję się, przystawiam nabrzmiałą główkę kutasa do obślizłej szparki i napieram. Kutas wciska się w Twoją dziurkę, rozpycha ją. Napieram mocniej i wpycham go po same jaja. Przytrzymuję chwilę. Rozkoszne jest to pierwsze pchnięcie. Czuję, jak Twoja pochwa go obciska. Jest taka gorąca, mokra i obślizła w środku. Przekręcasz się, opierasz plecami o oparcie kanapy, zsuwasz dupkę na jej krawędź, a ja klęczę między udami, trzymam Cię za biodra i zaczynam rżnąć pizdę bez litości, mocno, z dobiciem, aż jaja tłuką się o pośladki, a Twoje śliczne cycuchy podskakują tak mocno, że mało się nie pourywją. Łapiesz się pod kolana, podciągasz i rozkładasz jak najszerzej. Jesteś rozkraczona jak żabka. Rżnę coraz mocniej, stękam z wysiłku i sapię jak zdziczałe zwierzę, a Ty jęczysz, ruszasz dupką, prowokujesz mnie do galopu, naprężasz się, zaciskasz pochwę tak mocno, że z wysiłkiem wbijam w nią kutasa. Nagle oboje dostajemy potężnego skurczu, aż nam twarze wykrzywia rozkoszny grymas, kutas eksploduje w piździe, strzela ...