Pierwsze spotkanie - Opowiadania Erotyczne

Pierwsze spotkanie

Kolejny głęboki wdech, nerwowe poprawienie fryzury. Czułem się dość niepewnie i wkurzało mnie to. Gdzieś z tyłu głowy pojawiła się nawet myśl żeby odwrócić się napięcie i odejść ale w końcu nie po to przejechałem pół miasta, aby teraz wrócić do domu z podkulonym ogonem. Patrzę na zegarek: 17:35. Już 5 minut stoję na parkingu, na którym umówiłem się z facetem z czatu. Gadało nam się całkiem płynnie, co nie zdarza się często na erotycznych czatach. Wykazał się dużą cierpliwością i darem przekonywania namawiając mnie do tego spotkania - w końcu miało to być moje pierwsze spotkanie z facetem poznanym przez internet, mało tego to miało być moje pierwsze spotkanie z facetem w całym moim życiu(choć tego mu nie powiedziałem). W życiu codziennym nie miałem możliwości zrealizowania swoich fantazji. Jestem dość niskim, szczupłym chłopakiem, niemniej jednak często uprawiam sport więc daleko mi do chuderlaka. Od zawsze pociągali mnie starsi, męscy faceci. Niemniej jednak ledwo co skończyłem swoje 18-te urodziny i nie miałem pomysłu gdzie mogę znaleźć kogoś kto odpowiada moim fantazjom. Internet jak zwykle okazał się bardzo pomocny. Założyłem swoje konto na kilku portalach randkowych i nawiązałem kilka znajomości. Jedna z nich właśnie miała wkroczyć na nowy poziom zażyłości. Gdy tak wspominałem początki mojej aktywności w świecie randek on-line z dużą prędkością na parking wjechało sportowe auto. Kierowca zatrzymał się tuż obok mnie, otworzył okno i powiedział:

- Cześć, to ja Robert, a ...

... Ty jak zakładam jesteś Maciej?

- Cześć, tak to ja.

- Fajnie, że jesteś, wsiadaj!

Pomimo napięcia w brzuchu posłusznie otworzyłem drzwi i rozsiadłem się na fotelu pasażera. Miałem teraz chwilę na przyjrzenie się swojemu nowemu znajomemu. Na czacie pisał, że ma 34 lata, regularnie chodzi na siłownię i jest zadbany. Opis ten nie odbiegał zbytnio od jego rzeczywistego wyglądu. Robert był gładko ogolonym, krótko, po żołniersku obciętym szatynem. Ubrany był w koszulkę, która opinała się na jego bicepsach. Mimo, że siedział było widać, że jest wyższy ode mnie.

- No młody, powiem szczerze, że nie spodziewałem się, że przyjdziesz. Umawianie się z młodszymi to straszna niewiadoma, ale ciesze się, że jesteś,nie pożałujesz tego - powiedział Robert i ruszył z parkingu.

Umówiliśmy się, że podjedziemy do niego do mieszkania ale nie na długo, bo to w końcu pierwsze spotkanie i nie chciałem spędzać zbyt dużo czasu sam na sam z obcym bądź co bądź facetem. W aucie rozmowa się nie kleiła - byłem zbyt zdenerwowany. Skupiłem się na mocnym wbijaniu dłoni w fotel, bo Robert nie próżnował za kierownicą. Podczas, gdy on skupił się na szaleńczej jeździe(chyba próbował się trochę popisywać) ja przyjrzałem się jego strojowi. Był ubrany w szare spodnie dresowe, adidasy i sportową koszulkę - ja z drugiej strony odwaliłem się w koszulę i eleganckie jeansy. No cóż - pomyślałem - chyba mamy różne wizje dotyczącego tego jak będzie wyglądać nasze spotkanie. Po 10 minutach jazdy podjechaliśmy pod ...