Pierwsze spotkanie - Opowiadania Erotyczne

Pierwsze spotkanie

... blok, Robert otworzył mi drzwi i automatycznie zacząłem wchodzić po schodach.

Ej młody, gdzie leziesz? - zapytał Robert jednocześnie otwierając drzwi do piwnicy i gestem nakazując mi wejście do środka.

Poczułem narastający niepokój. Piwnica? Brak zasięgu, odizolowane pomieszczanie... Nic jednak nie powiedziałem i pomimo kołaczącego serca zszedłem po schodach na dół. Podeszliśmy pod pomieszczenie piwniczne Roberta, który otworzył drzwi i znów przepuścił mnie w wejściu. Wszedłem do małego pomieszczenia przekształconego w siłownię. Była tu ławeczka do wyciskania, kilka hantli, drążek do podciągania się, i trzy krzesła. Na jednej ze ścian było dużo lustro, reszta była poobklejana starymi plakatami. Usłyszałem szczęk zamka i wiedziałem, że jestem tu zamknięty sam na sam z nim.

- Chcesz się czegoś napić? Widzę, jaki jesteś spięty, może browar pozwoli Ci trochę ochłonąć - zapytał Robert.

- Nie dzięki - odpowiedziałem.

- Jak tam wolisz, ja sobie golnę - powiedział Robert i wyjął z torby treningowej, która była w koncie puszkę piwa. Otworzył, wziął dużego łyka i z satysfakcją odetchnął. To co młody - co teraz robimy? - zapytał uśmiechając się jednoznacznie.

- No pomyślałem, że moglibyśmy, no nie wiem trochę się zabawić - odpowiedziałem nieco spuszczając wzrok. Nie wiem dlaczego czułem się, aż tak skrępowany.

- Jak dla mnie taki plan brzmi spoko - odpowiedział Robert, a jego ręka powędrowała w kierunku jego krocza. Ale widzę, że jesteś tak posrany, że nawet nie ...

... jesteś wstanie swobodnie mówić, to zrobimy tak - ja będę Ci mówić co masz dzisiaj robić, spokojnie - nic wielkiego - wyglądasz na całkiem fajnego chłopaczka i nie chcę Cię spłoszyć. Pasuje Ci taki układ?

- Tak - odpowiedziałem posłusznie.

- To świetnie, podoba mi się Twoja po słuszność - to teraz zdejmuj koszulę i to co masz pod spodem.

Drżącymi rękoma rozpiąłem guziki mojej koszuli i szybko zdjąłem koszulkę.

- No no całkiem fajne ciałko, gładkie, lekko umięśnione - pokiwał głową z aprobatą Robert. A teraz zdejmuj spodnie.

Gdy spodnie już opadły zostałem w samych bokserkach, w których już odznaczał się mój penis oraz skarpetki. Już chciałem je również zdjąć, gdy Robert zaprotestował:

- Zostaw je, ale na następny raz niech będą białe, gacie też. No dobra, a teraz obróć się połóż ręce na ścianę i się delikatnie wypnij w moją stronę - chcę popatrzeć na Twoje ciałko z najlepszej perspektywy powiedział Robert po czym pociągnął solidny łyk piwa, odłożył puszkę i zaczął iść w moją stronę. Gdy tak stałem oparty o ścianę on podszedł do mnie od tyłu i przywarł do mnie swoim ciałem. Poczułem jego oddech na swoim karku, jego ręce na moich stwardniałych z zimna i podniecenia sutkach, oraz jego fiuta, w okolicach moich lędźwi, który domagał się uwolnienia z jego dresów. Z moich ust wyrwało się ciche westchnięcie.

- Hehe młody widzę, że już Ci się podoba, to dobrze - bo teraz będzie tylko lepiej powiedział. Obróć się i pokaż co potrafisz.

Zachęcony pociągającymi ...