1. Nowe liceum III


    Data: 12.06.2019, Autor: Malolata, Źródło: Lol24

    ... masz gorączkę między nogami- powiedział śmiejąc się- sprawdzę dokładnie. Jego język wylądował na niej. Lizał ją dokładnie, co jakiś czas ssąc moją łechtaczkę. Wkładał we mnie język, robił kółka. Nie wytrzymałam długo po 2 minutach doszłam z głośnym krzykiem. Dał mi klapsa w pośladek.
    
    -Wcale nie miałaś temperatury kłamczucho! Tylko byłaś podniecona. Ale pan doktor Michał już ci pomógł.- zażartował.
    
    Zjedliśmy obiad, Michał ciągle komplementował zupę i zapiekanki. Odpoczywaliśmy na kanapie, oglądając jeden z tych durnych seriali typu "trudne sprawy". Leżeliśmy tak dopóki nie poczuliśmy, że zupa nie nasyciła nas do końca.
    
    -Mam pierogi od babci. Ruskie.
    
    -Mogą być.
    
    Wyciągnęłam pierogi z zamrażarki, wstawiłam wodę i czekałam.
    
    -Mam ochotę na innego pierożka.
    
    -O nie misiu, teraz ja muszę się odwdzięczyć.
    
    Ściągnęłam mu spodnie, bokserki. Dopiero teraz zobaczyłam jaki jest duży. Przed moimi oczami znajdował się około 20 centymetrowy, gruby penis. Pocałowałam jego czubek, wzięłam go do ręki i wprowadziłam główkę do ust. Chciałam żeby było mu jak najlepiej, więc włożyłam go najgłębiej jak się dało i popatrzyłam w górę. Nie spotkaliśmy się wzrokiem, bo z podniecenia odchylił głowę do tyłu. Jeździłam ustami po całej jego długości. Pociągnął mnie za ręce, oparł o blat, uniósł jedna nogę, ...
    ... złapał za penisa i przystawił go do mojej dziurki.
    
    -Jesteś gotowa?
    
    -Tak, chce tego.
    
    Po tym włożył go do końca. Wypełniał mnie w 100%. Był gorący, a mi było tak dobrze. Cała kuchnia pachniała nie jedzeniem, ale seksem, posuwał mnie delikatnie, bawiąc się cyckami.
    
    -Jest mi tak dobrze- wyjęczałam.
    
    Zaczął przyspieszać, szorowałam ciałem po blacie, a on nie przestawał.
    
    Dał mi klapsa, po czym rozszerzył pośladki i zmienił kąt penetracji.
    
    -O taaaaak-krzyknęłam odpływając. Zaczęłam zaciskać się na penisie. Wyciągnął go, 3 razy poruszał ręką i doszedł na moich plecach. Poszliśmy pod prysznic, dokładnie wymyliśmy sobie całe ciała. Przycisnął mnie do ściany, krople wody spływały po naszych napalonych ciałach.
    
    -Jesteś cudowna. Dziękuje ci za wszystko- powiedział patrząc mi w oczy. Zasiedliśmy do stołu, zajadając się babcinymi pierogami, rozmawialiśmy i ciągle żartowaliśmy.
    
    -Czy to możliwe, że obiekt mojego pożądania stanie się kimś ważniejszym?- zapytałam siebie w myślach. Patrząc na niego i widząc jego uśmiech, znałam już odpowiedz.
    
    -Musisz już iść, dziękuje za dziś. Dziękuje, że przyszedłeś. Mam nadzieje, że cię nie zaraziłam tym przeziębieniem.
    
    -Najwyżej następnym razem to ty będziesz moją panią doktor, mała.
    
    -Papa
    
    -Hej skarbie!- powiedział zamykając za sobą furtkę.
    
    C.D.N. 
«12»